Ja bym to załatwił inaczej, kiedy coś będzie chciał mówisz do gościa prosto w twarz, nie szanujesz znajomości więc goń się frajerze. I pozamiatane a jego psycha zorana, to lepsze niż psucie kompa co taki biedny komputerek ci zrobił to tak jakbyś mu chciał zabić psa albo kota :P no dobra trochę...