Czy zna ktoś przypadek...

szamot

Użytkownik
Dołączył
Sierpień 25, 2012
Posty
18
Czy zna ktoś przypadek żeby osoba używając trojana , nie niszcząca niczyich danych, nie włamująca się na konta bankowe itd... tylko przeglądnięcie dysku, pobranie jakichś zdjęć bez opublikowania ich nigdzie miała z tego jakieś problemy ??
 

airsoftek

Użytkownik
Dołączył
Czerwiec 26, 2011
Posty
43
Art. 267.
§ 1.Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2.Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego.

§ 3.Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem.

§ 4.Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1-3 ujawnia innej osobie.

§ 5.Ściganie przestępstwa określonego w § 1-4 następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Art. 287.
§1. „Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub wyrządzenia innej osobie szkody, bez upoważnienia, wpływa na automatyczne przetwarzanie, gromadzenie lub przesyłanie informacji lub zmienia, usuwa albo wprowadza nowy zapis na komputerowym nośniku informacji,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”

Nie nie znam.
 
Ostatnia edycja:

szamot

Użytkownik
Dołączył
Sierpień 25, 2012
Posty
18
Dzięki za paragrafy ;) Czytałem o tym, ale interesuje mnie jak to jest w polsce.... czy to tylko martwe zapisy czy nie ..
 

airsoftek

Użytkownik
Dołączył
Czerwiec 26, 2011
Posty
43
W Polsce wiedza informatyczna masy jest znikoma, dopóki ktoś się nie zorientuje ( z czym jeżeli nie ingerujesz w system będzie trudno)i nie zgłosi to na policje, dopóty możesz bezkarnie zgrywać zdjęcia koleżanek.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom