'Microshit' - dlaczego?

discovery44

Były Moderator
Dołączył
Sierpień 14, 2007
Posty
763
Witam.
Zastanawiam się dlaczego Microsoft nazywany jest "Microshit'em". Przeglądając zasoby forum często natykam się na określenia 'Microshit', 'Microsyf'. Co ciekawe wypowiedzi te obecne są od 2002 r. a dotyczą Windows XP który został wydany 25 października 2001 r. Czy Windows XP naprawdę jest tak... No właśnie jaki? W czym zawinił na takie epitety? Czy Windows 98 jest lepszy? W czym? I skoro Windows XP jest mieszany z gównem od początku istnienia to dlaczego 'jeszcze się trzyma'?

Linki (tylko z haker.com.pl):
3.01.2002, 20:38
Temat o wadliwości Microsoft'owego XP
5.03.2003, 21:19
16.03.2003, 12:51
28.08.2004, 21:26
15.04.2009, 22:02
4.06.2004, 21:26

Czekam na sensowne odpowiedzi.
(wkońcu to dział OFFTOP
smile.gif
)
 

RobertG

Użytkownik
Dołączył
Styczeń 3, 2007
Posty
391
IMHO systemy firmy od MS są kiepskie, stąd taka ich opinia. Z tego co zauważyłem to często systemy windows namiętnie atakują ludzie świeżo po przesiadce na Linuksa. Z czasem im to przechodzi ale zaczynają go atakować go nowi ludzie po przesiadce. Ja tam się z windy nich nie nabijam (co najwyżej czasem z jej userów
<
) - używam innego OSa. Swoją drogą XP nie jest zawsze krytykowany, w necie jest masa pozytywnych opinii o nim!
 

ian92

Użytkownik
Dołączył
Styczeń 17, 2009
Posty
55
XP to jeden z najpopularniejszych Windowsów i chyba najlepszy. Wprowadził wiele nowości (m.in. interfejs Luna, mniejsze problemy ze sterownikami). Ale było nie było odstawał od Linuksa w tyle, dlatego ludzie po przesiadce go atakują. System się z czasem zaczynał ślimaczyć, pochłaniał sporo (jak na tamte czasy) zasobów. I był drogi. To tak pokrótce, bo byłoby tego więcej.

Dodajmy do tego politykę Microsoftu. Kupujesz system i możesz go zainstalować na tylko jednym komputerze (licencja OEM). Wymienisz komputer - kup nowy system. Wymienisz 6 przypadkowych podzespołów komputera - kup nowy system. Apropos neologizmu Microshit: ta firma dąży do uzyskania monopolu na rynku systemów operacyjnych. Posuwa się coraz śmielej w swych poczynaniach (np. wciskanie IE7 jako krytyczna aktualizacja). I śmierdzi komercją.

To moje zdanie.
 

Dark Smark

Były Moderator
Dołączył
Kwiecień 29, 2006
Posty
1953
Taka sama sytuacja jak z Vistą bez SP1 była... Poprawa bugów kwestią czasu, cena do jakości hmmm..........
 

djmentos

Użytkownik
Dołączył
Maj 1, 2007
Posty
1868
A może to Twój system jest syfem? Zastanów się co zrobił Ci Windows? Zawiesił się? Może nie umiałeś go używać? Ile razy go doceniłeś? A moze jak inni, widzisz w nim tylko jeden wielki badziew? Dlaczego? Bo kosztuje 600zł? (250 z OEM) Kosztuje tyle bo tworzy go zespół kilku set ludzi, a Ty przegrywasz go od znajomego za 50gr - koszt płyty CD. A czy wiesz, że w cenie masz darmowy support? A czy wiesz, że mój Windows uruchamia się 5 sekund, a zainstalowałem go 1,5 roku temu? A czy wiesz ze zawiesiłem Debiana 4 razy w ciągu godziny?

/(Moja wypowiedź jest bezosobowa i do nikogo jej nie kieruję)

System to tylko i wyłącznie kwestia gustu, jak ktoś nie umie się obsługiwać to szuka innych rozwiązań, a potem na "gówno" i tak wróci, bo zrozumie, że monopol Windowsa, to nie tylko monopol Microsoftu, ale także monopol na aplikacje.

Choćby np. Konwerter Video. Windows - 46 różnych, Linux - 2. Jest różnica, nie?

Microsoft przyjął bardzo dobrą politykę, która niestety schodzi na psy - to widać, nie potrafili jej utrzymać. Najpierw miałbyć dobry system, a teraz mają być dobre pieniądze. Jak powstał Windows 98, zaczęto myśleć nad NT. Jednak, gdy powstał XP, już myślano nad Win7 - i to ich zgubiło.
 

Dark Smark

Były Moderator
Dołączył
Kwiecień 29, 2006
Posty
1953
A w Linuksie masz świetny support i to prosto od użytkowników z całego świata
<
 

RobertG

Użytkownik
Dołączył
Styczeń 3, 2007
Posty
391
to nie tylko monopol Microsoftu, ale także monopol na aplikacje.[/b]
IMHO zależy od tego, co się robi na kompie. Gdybym się miał wrócić do windy brakowało by mi wiele rzeczy (uruchamianie gołej konsolki, bez żadnych okien, screen, LXDE to tak na szybko co mi przychodzi do głowy). Niedawno miałem okazję (przymus) wrócić na chwilę do windy, dla mnie straszne irytująca sprawa. AFAIK ludzie po przesiadce na Linuksa/BSD/Maka już nie wracają :>

Zastanów się co zrobił Ci Windows?[/b]
Ja ze swojej strony powiem, że czasy z windą uważam za błąd, bo mogłem mieć wtedy OSa pozwalającego na wygodniejszą i szybszą pracę.
 

djmentos

Użytkownik
Dołączył
Maj 1, 2007
Posty
1868
F8 > Tryb konsoli, czy jak on się tam zwie - i już masz

no tak jak mówię, system to kwestia przyzwyczajenia. Co do supportu od użytkowników, to właśnie jest też błąd moim zdaniem. Każdy dodaje coś od siebie i powstają plotki. Ile ja sie tego naczytałem konfigurując Wi - Fi.

Co jednak nie zmienia faktu, że MS nadal prowadzi złą politykę i niedługo sami siebie wykończą. Np. teraz jestem zmuszony zakupić Windows 7, bo XP przestanie być uaktualniany, a DVD - Player w kompie nawet nie widzi płyty z betą...
 

Dark Smark

Były Moderator
Dołączył
Kwiecień 29, 2006
Posty
1953
Ja uważam że jednak maki są najprzyjemniejsze i bardzo przyjazne ale ta cena... Konkurencja się wykańcza...
 

RobertG

Użytkownik
Dołączył
Styczeń 3, 2007
Posty
391
F8 > Tryb konsoli, czy jak on się tam zwie - i już masz[/b]
To jest prawdziwa konsola, nie staruje wtedy nigdzie w tle powłoka graficzna? Szukając kiedyś nalazłem tylko taki tryb, że okienko konsolki było na niebieskim tle.

no tak jak mówię, system to kwestia przyzwyczajenia.[/b]
W sumie masz rację ale nie można pozwolić by przyzwyczajenia blokowały drogę do spróbowania innych (potencjalnie lepszych) rzeczy.
 

djmentos

Użytkownik
Dołączył
Maj 1, 2007
Posty
1868
<div class='quotetop'>CYTAT(RobertG @ 1.05.2009, 20:19) <{POST_SNAPBACK}></div>
To jest prawdziwa konsola, nie staruje wtedy nigdzie w tle powłoka graficzna? Szukając kiedyś nalazłem tylko taki tryb, że okienko konsolki było na niebieskim tle.


W sumie masz rację ale nie można pozwolić by przyzwyczajenia blokowały drogę do spróbowania innych (potencjalnie lepszych) rzeczy.[/b]
Tak jest to oryginalna konsola.

Co do blokowania drogi. Drogę z Linuxem zacząłem od Ubuntu, na którym nie miałem sterów do Wi Fi - i naczytałem sie tyle poradników, że już nic mi nie działało. Po 1,5 miesiąca mi sie udało - wtedy też sformatowałem dysk i powiedziałem "pier**** taką robote"
Potem Debian no już lepiej było i mam go nadal, ale nie na "głównym" komputerze tylko na stacionarce obok.

Jednak te systemy mają też swoją zaletę - logując się do konta bankowego nie sprawdzam listy procesów.
<
 

discovery44

Były Moderator
Dołączył
Sierpień 14, 2007
Posty
763
Ja tam nie mam za złe Gates'owi tego ile pieniędzy zarabia. Pewnie w pewien sposób wyciąga od ludzi, ale ludzie głupi i biorą. Po co brać skoro im się coś nie podoba. Jak macie jakieś 'halo' to nie pisać:
kup nowy system[/b]
bo nikt Was do tego nie zmusza, to tylko Wasza wola czy chcecie to 'gówno' czy nie.
Co do Gates'a i jego pieniążków - PODOBNO przepisał część majątku, o ile się nie mylę to aż (aż!) 1% przepisał rodzinie a resztę na cele charytatywne. Sam mam gdzieś w domu oryginalnego Windows XP'ka i nie żałuję wyboru. Od 1995 r. Windows zawiódł mnie raz - wersja na PC z 2001 r. nie ruszana ani razu przez 8 lat ma problemy z instalacją SP2. Zabytek
smile.gif


Bill Gates:
Majątek i inwestycje.
 

Dark Smark

Były Moderator
Dołączył
Kwiecień 29, 2006
Posty
1953

spiterbot

Użytkownik
Dołączył
Listopad 1, 2007
Posty
143
<div class='quotetop'>CYTAT(DISCOVERIOUS @ 1.05.2009, 18:02) <{POST_SNAPBACK}></div>
Zastanawiam się dlaczego Microsoft nazywany jest "Microshit'em".[/b]
zastanów się najpierw kto go tak nazywa?w większości są to ludzie którzy mają linuksa pare dni bo windowsa mieli ciągle zawirusowanego i teraz cieszą się że mogą bezkarnie otworzyć każdy plik który wpadnie im w ręce lub script kiddies którzy przeczytali w necie że linux jest haxorski i myślą że jak go zainstalują to będą bogami...zauważ też że praktycznie 99% z nich używa łubuntu
<div class='quotetop'>CYTAT(djmentos)</div>
zawiesiłem Debiana 4 razy w ciągu godziny[/b]
mi się zawsze zawieszał jak wyjmowałem kabel od nokii z usb ale ogólnie mam bardzo pozytywne wrażenia z tego systemu...narazie nie mam czasu na zabawe ale jak będe miał to wróci na dysk
 

Wojtek

Były Moderator
Dołączył
Maj 23, 2007
Posty
546
Witam, miałem się nie wypowiadać bo od samego czytania śledziona mnie boli no ale
smile.gif


Na początek:
XP to jeden z najpopularniejszych Windowsów i chyba najlepszy. Wprowadził wiele nowości (m.in. interfejs Luna, mniejsze problemy ze sterownikami). Ale było nie było odstawał od Linuksa w tyle, dlatego ludzie po przesiadce go atakują. System się z czasem zaczynał ślimaczyć, pochłaniał sporo (jak na tamte czasy) zasobów. I był drogi. To tak pokrótce, bo byłoby tego więcej.[/b]
Możesz mi wyjaśnić w jaki sposób dokonałeś porównania między wersją systemu operacyjnego z rodziny Microsoft Windows opartą o jądro NT do Linuksa, który jest tylko (a raczej aż) jądrem systemu, umiesz korzystać z samego kernela ? Ja nie. Proponuję przeczytać tekst Linux a projekt GNU wyjaśnia wiele nieścisłości odnośnie poprawnego nazewnictwa. Napisany przez Richarda Stallmana, założyciela projektu GNU
<
Moge mieć w Debianie jądro FreeBSD to Twoim zdaniem też będzie Linux ? Poza tym spróbuj przytoczyć Twoją wypowiedz jakiemukolwiek grafikowi z photoshopem, który do codziennej pracy używa tabletu, i nie, - nie przekonasz go, że gimp jest lepszy a tablet można zastąpić dobrą myszką.

Mentos:
smile.gif

A czy wiesz, że mój Windows uruchamia się 5 sekund, a zainstalowałem go 1,5 roku temu?[/b]
Sprostuj
<
Nie chcę nikomu zarzucać kłamstwa. Odnośnie zimnego startu Gentoo na moim laptopie po `małych` (Baselayout-2 & OpenRC) modyfikacjach uruchamia się średnio 15-20 sekund z fluxboxem, jakby ktoś pytał
smile.gif

A czy wiesz ze zawiesiłem Debiana 4 razy w ciągu godziny?[/b]
Tego nie śmiem nawet kwestionować, podziel się z nami szczegółami, kernel panic ? W to nie wieżę, co najwyżej restart X-ów, nieprawdaż ?
smile.gif
Na dwóch pecetach w domu używam Sida (czyli unstable) i Lenny`ego (obecnie stable) oczywiście z netinst, sid mi się lekko wykrzaczył po instalacji KDE 4.2.2 a dokładnie podczas zamiany gdm na kdm, ale nie mam większych zastrzeżeń odnoście codziennej pracy
smile.gif
No może jeszcze ikonki przeniesione z plazmoida pulpitu na pulpit nie są odświeżane, czyli folder nie wygląda jak folder tylko jak plik, tak samo jest w przypadku popularnych formatów, np obrazek jpg nie ma ikonki jpg tylko `pliku`, pomaga restart kde
smile.gif
Wtedy ikony wyglądają normalnie, jednakże z lekka to denerwuje, nie będę resetował KDE za każdym razem gdy przeniosę kilka ikonek, dlatego zostałem przy tym brzydkim plazmoidzie ;P
Choćby np. Konwerter Video. Windows - 46 różnych, Linux - 2. Jest różnica, nie?[/b]
Oczywiście, że jest. Szukasz programów do konwersji video "na linuksa" na stronach pokroju instalki.peel itp ? Lepiej zajrzyj do listy pakietów binarnych wydania Twojego Debiana
smile.gif
Nawet gdyby było tak jak mówisz, nie liczy się ilość tylko jakość mi starczy jeden program ale dobry, który spełnia wszystkie moje wymagania, niż pięć innych każdy do czego innego. Używam mencodera za jego pomocą moge np. dodać napisy do filmu, zmienić format kompresji, wyciąć ścieżkę dźwiękową, nagrać obraz i dźwięk z karty tv itd.
Kod:
mencoder -ofps 24 -of lavf -lavfopts format=mp4 -af lavcresample=48000:channels=1 -vf-add harddup -vf-add scale=320:-2 -oac lavc -ovc lavc -lavcopts aglobal=1:vglobal=1:acodec=libfaac:abitrate=128:vcodec=mpeg4:vbitrate=384:keyint=25:threads=2 -subfont-text-scale 4 -subcp cp1250 -sws 9 file.avi -sub plik.txt -o file.mp4
więcej przykładów na googlach. btw, oczywiście istnieją nakładki graficzne.
potem na "gówno" i tak wróci, bo zrozumie, że monopol Windowsa, to nie tylko monopol Microsoftu, ale także monopol na aplikacje.[/b]
Powiedz mi to w twarz : D

Drogę z Linuxem zacząłem od Ubuntu, na którym nie miałem sterów do Wi Fi[/b]
No i nie ma się co dziwić, ubuntu z jakimś starym jajem ;P Miałem tą dystrybucje na laptopie przez trzy dni, i nie wytrzymałem nerwowo, począwszy od network menagera który jest jedną wielką porażką, wyłączyłem to coś i jak na człowieka przystało uzupełnienie /etc/network/interfaces i /etc/resolv.conf było już tylko formalnością, warto też dodać, że za stabilność systemu lub jej brak w znacznej mierze odpowiada oprogramowanie, takie ubuntu przepakowane jest po brzegi nie potrzebnym staffem i usługami, chociaż by network menager o którym już wspominałem.

Potem Debian no już lepiej było i mam go nadal, ale nie na "głównym" komputerze tylko na stacionarce obok.[/b]
Było lepiej, kto Ci poradził instalować z netinst zamiast babrać się w ubuntu ?
smile.gif


Niby nikt nie lubi, a wszyscy mają... ciekawe dlaczego?[/b]
hę ? mogę polemizować.


DISCOVERIOUS:
Ja tam nie mam za złe Gates'owi tego ile pieniędzy zarabia.[/b]
Jasne, też nie mam mu tego za złe, tylko taki jeden mały szczególik, Gates bodajże od 27 czerwca 2008 nie jest prezesem MS, na jego miejsce wpier.... się Steve Ballmer. Bill myślał w miarę racjonalnie. MS się rozwijał, mimo porażki visty, a Ballmer już na samym początku zaczął odstawiać jakieś cyrki np. z patentami (ostatnio nagłośniona sprawa nawigacji TomTom). Albo Win7 w wersji starter - maksymalna liczba uruchomionych aplikacji - 3, zablokowana możliwość zmiany tapety... zniechęcam się od samego czytania.

spiterbot:
zastanów się najpierw kto go tak nazywa?w większości są to ludzie którzy mają linuksa pare dni bo windowsa mieli ciągle zawirusowanego i teraz cieszą się że mogą bezkarnie otworzyć każdy plik który wpadnie im w ręce lub script kiddies którzy przeczytali w necie że linux jest haxorski i myślą że jak go zainstalują to będą bogami...zauważ też że praktycznie 99% z nich używa łubuntu
mi się zawsze zawieszał jak wyjmowałem kabel od nokii z usb ale ogólnie mam bardzo pozytywne wrażenia z tego systemu...narazie nie mam czasu na zabawe ale jak będe miał to wróci na dysk[/b]
Masz racje, często można to zauważyć np. w komentarzach na dobreprogramy.pl jakikolwiek news o windowsie kończy się najazdem użytkowników ubuntu ;P
Do k800i mam kabel usb, zarówno kartę jak i wbudowaną pamięć telefonu montuję jak osobne nośniki, wszystko śmiga

---
odnośnie MacOSXa, koleżanka ma MacBooka z seri Air, zrobił na mnie pozytywne wrażenie, nawet przez pewien czas chciałem ściągnąć ideneb ale zrezygnowałem jak zobaczyłem ile waży ;P (pomijając już kwestie legalności). Tak maki muszą być bardzo przyjazne, przeczytajcie ten news: http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=15&am...amp;OpenBSD+4.5 a potem komentarze, zwłaszcza "eksperta" z Macem ; D Twierdzi, że OpenBSD jest kolejną "wersją" linuksa ;D

Na koniec wracając do głównego wątku tego tematu: Osobiście nie używam określeń Micro$hit itp, mimo tego iż nie podoba mi się obecna polityka tej firmy jestem w stanie zrozumieć (jakby to mały powiedział), "Linia biustu kwestią gustu", każdy używa tego co najbardziej mu odpowiada, szczerze mówiąc nie interesuje mnie co jest lepsze, ważne jest to na czym lepiej mi się pracuje. Wszystko sprowadza się do przyzwyczajenia, o czym wspominał mentos, weźmy na ten przykład vi - odpalcie i każcie któremuś z domowników je wyłączyć bez zamykania okna emulatora terminali : )

Miałem coś jeszcze dopisać, ale zapomniałem : )
Moja mała galeria: (cienie okien w fluxboksie na trzecim screnie: xcompmgr, przezroczystość: transset)


Pozdrawiam, Wojtek.

ps: Laptopa kupiłem z preinstalowaną Vistą. Pożytek był z niej taki, że mogłem pograć sobie w wiedźmina ; ) Przeszedłem całego w tydzień na 'hardzie' i Vista poszła się ... Pamiętam jeszcze próbę instalacji sterowników widcomm do bluetooth, chciałem udostępnić połączenie telefonowi przez bt, niestety po ponownym uruchomieniu komputera i zalogowaniu się na konto nie mijało kilka sekund i cały system się "zamrażał".
ps2: gentoo na laptopie stawiałem trzy dni. Tyle potrzebowałem żeby wszystko działało jak trza + instalacja ze źródeł (czyli defaultowo w gentoo) oprogramowania do codziennej pracy) - nie żałuję.
 

jamadry

Użytkownik
Dołączył
Listopad 7, 2007
Posty
36
ja korzystałem z Ubuntu do dnia ubiegłego - włączenie powoduje Kernel Panic i nie chce mi się czegokolwiek z tym robić. korzystam głównie z Visty, bo nie ma sterów do mojej karty dźwiękowej (podkusiło mnie parę dni temu na Soundblastera ;x ). Ale Windows nie jest taki zły, jak go malują - kwestia skonfigurowania... Vista u mnie śmiga ładnie, bez poważniejszych błędów.
 

ian92

Użytkownik
Dołączył
Styczeń 17, 2009
Posty
55
Ja tam nie mam zamiaru nikogo przekonywać ;P Nie chcesz - nie używasz.

Sam mam Vistę, działa... jakoś. W Wiedźmina zagrałem, chociaż mój sprzęt pomału nie wyrabiał. Teraz praktycznie używam jej tylko do obsługi telefonu (gotowanie romów itp.) i iPoda. Od czasu do czasu zagram w n (taka platformówka z ninja
<
). No i do surfowania po sieci, jeśli nie chce mi się uruchamiać komputera ponownie. Wszystkie inne rzeczy mogę zrobić korzystając z Linuksa (jakby się kto pytał - to h4x00rskie Ubuntu). Nie dlatego, że myślę jakim to ja zuym chakcerem nie jestem, ale dlatego, że lubię. System się nie ślimaczy i nie syfi z czasem. I ma fajne powiadamianie.

Ciekawostka: http://search.microsoft.com/results.aspx?f...-PL&q=linux

Jak widać - tępienie konkurencji na każdym kroku. Ale jak kto woli.
Windows i Linux to dwa odrębne światy. Jeden - łatwość obsługi, konfiguracji. Drugi - trudność obsługi, szukanie rozwiązań, nauka przez zabawę albo wkurzanie się (zależnie od usposobienia). Jeśli jesteś wytrwały i chcesz się nauczyć i bawi Cię rozgryzanie systemu - witaj w świecie Open Source. To właśnie dzieli ludzi na tych, którzy mówią źle o Linuksie i na tych, którzy źle mówią o Windowsie. Tyle.
 

thc_flow

Zbanowany
Dołączył
Listopad 13, 2008
Posty
649
Nie zgodzę się z wypowiedzią ,że kto nazywa microsoft Microshit'em albo Micro$oft musi być zapaleńcem linuksowym od dwóch dni, sam go tak nazywam choć z linuksa korzystam na codzień i to od paru lat, wolę go od XP?
Dlaczego tak nazywam?
Bo ma masę błędów (kij z tym, ale naprawiać by je mogli szybciej).
Bo więcej zmian wychodzi w Service Packach niż w nowym systemie.
Bo prowadzą polityki monopolistyczne i rezygnują z nich tylko gdy muszą.
Bo jedyne do czego lubię go uzyć to do odpalenia gry która nie ma wersji na POSIXie.

Mimo to przyznam się, że mam i Windowsa, właśnie z niego wysyłam posta na forum, ale mam go tylko dlatego, że szkoda mi czasu na 12-letnim kompie zmieniać system, ostatni raz to był upgrade na XP i to koniec.
Skonfigurowałem go tak, że śmiga jak żyleta, wirus ani trojan mu nie podskoczy (tu też zasługa ostrożności) bo antywir to tu sprzęt zawiesi. Jasne, że linuks też ma wady, ale jeśli coś mi się nie podoba w nim to to zmieniam, a spróbujcie zrobić XP aż tak elastycznym...

Jeszcze jedno, co do "Łubuntu" jak go ktoś nazwał, jest to jeden z najbardziej dopracowanych systemów linuksowych, sam z niego korzystam, także z Debiana (drugi desktop) i Slackware (serwer).
Za nic nie zamienię jednego z nich na Windowsa.

Microsoft ma tą zaletę że od początku był wygodny, człowiek wolał zobaczyć BSOD i walnąć reseta (95/98) niż bawić się w trybie tekstowym, wolał mieć wolniejszy komp niż bawić się z dopasowaniem systemu do sprzętu. Największą zaletą windy było to, że trafia w lenistwo człowieka, linuks natomiast odwrotnie: pozwalał skonfigurować tak siebie, by był taki jak ty chcesz...

Nikomu nie będę polecał ani Windowsów ani Linuksów, to kwestia gustu i chęci, nie rozumiem natomiast ludzi którzy używają Mac'ów z ich popapranym systemem...
<


Trochę przydługi ten post ale czekałem już dwa dni bo miałem bana
<
 
Do góry Bottom