problem z lilo

Diedrot

Użytkownik
Dołączył
Czerwiec 11, 2002
Posty
21
Zapodałem sobie RedHata 7.0 i oto co mnie boli:
1. po instalacji uruchomiłem lina z dyskietki i ponoć przy nast. uruchomieniu ma się pojawić bootloader (lilo???), ale nic takiego się nie stało - wciąż muszę uruchamiać go z dyskietki - jak to zmienić???

2. aby zainstalować lina, podzieliłem dysk:
pierwsza partycja - ok 30 MB zamontowana jako /boot
druga partycja - dla wina jako C:
trzecia partycja - EXTEND a w niej dwie dla wina
na końcu EXTEND partycję logiczną swap
około 100 MB - winy zamontowane jako
/mnt/gowno
czwarta patycja - partycja root

pod linem widzi kolejno: /dev/hda1 - boot
/dev/hda2 - C:
/dev/hda3 - to te nast. dla wina
/dev/hda4 - root
/dev/hda5 - swap
CZY ISTNIEJE MOŻLIWOŚĆ INSTALACJI redhata BEZ TAKIEGO DZIWNEGO PODZIAŁU NA PARTYCJE????
 
B

b4d4ss

Gość
wg. mnie najlepiej zainstaluj lilo sobie bezposrednio na linie, nie bedziesz musial bootowac z dyskietki...

juz to gdzies tu pisalem
 
A

Adramelech

Gość
mialem podobny problem

ja to rozwiazalem w ten sposob:
lilo mam na partycji linuksowej ofkorz ale poniewaz mam tez na kompie win2000 to ten glupek windows w pliku boot.ini oczywiscie nic nie dopisal na temat linuksa i mi sie red hat po restarcie nie ladowal.Ale zrobilem tak,ze:po wejsciu do red hata utworzylem plik bootsect.lnx,przegralem go na dyskietke,wszedlem do win2000 i tam ten plik umiescilem normalnie na C.Potem w pliku boot.ini dopisalem na koncu linijke C:BOOTSECT.LNX="Linux",zrobilem restart i wszystko gra jak ta lala;pokazuje sie okno wyboru systemu i czad.
PS
radze poczytac strony o linuksie gdzie sa opowiesci kryminalne z serii HOW TO a wtedy zycie z linuksem staje sie prostsze,przynajmniej dla mnie.Ten motyw z lilo wlasnie stamtad pamietam
Danke za uwage
 
Do góry Bottom