próbował niejeden ale żadnemu się nie udałotylko takich można przekonywać[/b]
Heh, nie wjadę Ci z tekstem, że to przeszłość i nie będę Ich usprawiedliwiał. Bo to jeden z powodów dla których już nie wierzę w propagandę jaką jest Kościół.Najbardziej oczywisty jaki się nasuwa- inkwizycja, i proszę, nie wyjeżdżaj mi z tekstem, że to przeszłość, bo kościół jest ten sam, i jego polityka, nie zmieniła się tak bardzo...[/b]
Tak, tu musiałem podać przykład najwidoczniej był złyWidzieliście kiedyś azot, Grenlandie, Okapi czy aborygena na oczy ? ...[/b]
imho ateizm polega na tym, że właśnie nie wierzy się w to co się usłyszy w telewizorze...Wiźkszość Was wierzy to co usłyszy z telewizora bądź innej osoby. Ale dowodu na istnienie tego czegoś nie macie. Jak My chrześcijanie.[/b]
Ateizm to tylko odrzucenie idei istnienia boga, nic więcej.imho ateizm polega na tym, że właśnie nie wierzy się w to co się usłyszy w telewizorze...[/b]
Ale takie dowody istnieją, to jest zasadnicza różnica. Nikt jednak nie jest w stanie zrozumieć wszystkiego, dlatego czasami po prostu uznaje się to co słyszy za prawdę nie zagłębiając się dokładnie dlaczego tak jest (ale każdy, kto będzie chciał może to w jakiś sposób zweryfikować).Chodziło mi o to, że Wasze, jak Wy to nazywacie 'racjonalne' myślenie też opiera się na wierze. Wiźkszość Was wierzy to co usłyszy z telewizora bądź innej osoby. Ale dowodu na istnienie tego czegoś nie macie. Jak My chrześcijanie.[/b]
Chodzi mi o racjonalne myślenie. Ktoś wierzy w to, że Bóg nie stworzył świata tylko w to, że życie to skutek łączenia się mikobów.imho ateizm polega na tym, że właśnie nie wierzy się w to co się usłyszy w telewizorze...[/b]
Sprawy dotyczącej ateizmu nie będę już poruszał bo najwidoczniej się co do Was mylę.ateizm polega na tym[/b]
Tak jest to możliwe ale zauważ, że TY niemasz dowodów na to. Inni ludzie mają (prawdopodobnie) a Ty im w to wierzysz.Ale takie dowody istnieją[/b]
Rozchodzi mi się o to, że kolega powiedział, że ateiści wierzą w to co mówią w telewizji, a w niej, zwłaszcza polskiej, raczej nie usłyszymy że religia jest bee, tylko że jest full wyj***na w kosmos xDAteizm to tylko odrzucenie idei istnienia boga, nic więcej.[/b]
a ja wierzę w Bogapo prostu wierzę że mi się uda[/b]
Ileż to razy można powtarzać... Ile złego stało się za sprawą inkwizycji, i w ogóle polityki kościoła (uwielbiam ten argument xD)wiecie co? zbijcie mi argument - ile dobrego stało się za sprawą np. ks. Jerzego Popiełuszki i Papieza Jana Pawła II?[/b]
tak tak ziemia jest płaska[/b]
Żeby uniknąć takiej sytuacji - nie wierzę .Originally posted by Gondoller+--><div class='quotetop'>CYTAT(Gondoller)</div>No bez przesady -_- ...obowiazuje katolicyzm[/b]
Jest pełno takich 'państewek' i zapewniam Ciebie, że Polska jest jednym z nielicznych, w którym jest taki przedmiot w szkołach, jak 'religia'.
<!--QuoteBegin-Gondoller
wyobraź sobie co by było gdyby się nagle okazało, że to w co wierzysz i wierzyli twoi przodkowie to ściema.
Czy oprócz religii chodzisz na historię? To, że polska dostała chrzest nie znaczy że od razu była państwem katolickim...bo do jasnej cholery Polska od 966 roku jest państwek, w którym obowiazuje katolicyzm[/b]
Z tym bym się raczej nie zgodził, mi jest dobrze bez wiary w Boga, i imho katolicyzm to większe zuo niż ateizm...Chrześcijanie przynajmniej umrą wierząc. Życie ateisty musi być trudne, bo po co ma się starać być dobry (mniejsza o relatywizm dobroci) skoro odpowiada tylko przed prawem? Bo wszystko jest kwestią wiary - nie ma dowodu na istnienie Boga jaki i nieistnienie. Nie mówię, że od razu katolicyzm, bo do kościoła nie chodzę.[/b]
Nie. Jak już pisałem wierzę w Boga. niewierzę w Kościół ale mimo to religia jako przedmiot w szkole jest ciekawy bo możnaAle religia w szkołach na świadectwie to przesada[/b]
gadać z księdzem na różne ciekawe tematy.[/b]
To moja pasja ; )Chociażby o egzorcyzmach[/b]
Nie. Gdyby nie były oceny z niej wliczane w świadectwo to było by jak do tej pory. 5/30 osób na lekcji, każdy ma to gdzieś a nauczyciele tego przedmiotu tracą nerwy na dzieciach z gimnazjum, podstawówki. Zauważ, że jak powiesz księdzu, katechecie, zakonnicy że nie wierzysz w Boga i jego moc to nie dostaniesz ndst. i Cię nie 'udupią'. Jedynie będą starali Ci się pomóc i nawrócić (nie 'krzyżem i mieczem', nie)Ale religia w szkołach na świadectwie to przesada[/b]
Szkoda, że 20% z nich nawet nie wie kim są 'praktykujący chrześcijanie' xD.Originally posted by Gondoller
praktykujący chrześcijanie