Wirusy pod txt :O - możliwe!

Status
Zamknięty.

DarkStoorM

Użytkownik
Dołączył
Listopad 7, 2007
Posty
11
Witam.

Nie wiem, czy umieszczam temat w dobrym miejscu, ale chcę was powiadomi, iż "wsadzenie" wirusa pod pliki tekstowe jest możliwe.

Takie wirusy to tzw. Makrowirusy.
Otóż:
"Makrowirusy nie zarażają programów uruchamianych, lecz pliki zawierające definicje makr. Najpopularniejsze obiekty infekcji to pliki DOC, XLS oraz SAM. Do mnożenia się makrowirusy wykorzystują funkcje zawarte w językach makr, wbudowanych w dane aplikacje, np. Word Basic w Microsoft Word lub Visual Basic for Applications w programie Microsoft Excel'.

Nie wiem, czy byłby ktoś w stanie napisać takiego makrowirusa, ale jeśli tak, to byłbym wdzięczny za umieszczenie takiego napisanego Makrowirusa.
No i będzie nowy wirus do Downloadu
<


Pozdrawiam.
 

Dark Smark

Były Moderator
Dołączył
Kwiecień 29, 2006
Posty
1953
To jest powszechnie znane. Przykładem był wirus Melissa. Nie są to w ogóle groźne wirusy.
Plik *.txt nie jest narażony. Tylko xls i doc. Są one do Word'a pisane w WordBasic.
A w ogóle większość ofiar może niemieć Microsoft Office, bo tego typu wirusy nie są plikami wykonywalnymi, tylko są wykonywane przez inny program.
 

DarkStoorM

Użytkownik
Dołączył
Listopad 7, 2007
Posty
11
Ahh mój błąd... ale myślę, że kiedyś ktoś do tego dojdzie, żeby napisac jakiegoś vira pod pliki tekstowe, z opcjami np. trojanków =]
 

Dark Smark

Były Moderator
Dołączył
Kwiecień 29, 2006
Posty
1953
Jeżeli chciałbyś tak bardzo wirusa nie dosłownie z pod *.txt to można pokombinować w rejestrze by dane rozszerzenie widziało jako inne rozszerzenie.
Pliki wykonywalne:
*exe
*bat
*src
*pif
*cmd
*com[/b]
Można by mało używane rozszerzenia, na przykład z wygaszaczy ekranu *.src zmienić na *.txt. W sumie nie próbowałem ale raczej może to wypalić. Oczywiście najpierw trzeba by było przesłać ofierze plik *.reg. Oczywiście są tak tęgie głowy na świecie co mogą wykryć poważne błędy które będzie można wykorzystać do ataków i myślę że od razu ich nie opublikują publicznie.
 

DarkStoorM

Użytkownik
Dołączył
Listopad 7, 2007
Posty
11
Jeśli chodzi już o te pliki wykonywalne.
Tworząc serwer jakiegoś trojanka, trzeba też nazwać jakoś serwer. Zwykle mam z tym problem. Masz może jakiś pomysł jak mogę nazwa serwer, tak żeby po wykryciu (jeśli antyvir wykryje) ofiara myślała, że to plik systemowy i nie usunęła tego? Myślę, że jakieś 50% z takich osób zostawiłaby taki plik i serwerek byłby na kompie ofiary =].

I jeszcze coś o BiG Benku...
Da radę zrobi tak, żeby ukryć nasz serwerek w takim folderze:: x:system volume information ??
x- nazwa partycji

Normalnie z poziomu windows [[ zwykle ]] nie mamy dostępu do tego folderu, ale może istnieje jakiś sposób, aby wrzucić nasz serwer tam? To byłby chyba najlepszy sposób na ukrycie vira ;p
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom