Trojan
Wielkieś mi uczynił pustki w kompie moim,
Mój drogi trojanie, tym rozpieprzem swoim!
Pełno plików, a jakoby żadnego nie było:
Jedną małą aplikacją tak wiele ubyło.
Tyś za wszytki formatowała, za wszytki dysk spowalniała,
Wszytki w dysku sektory pouszkadzała.
Nie dopuściłaś nigdy Windowsowi pracować,
Ani Avastem nic nie przeskanować,
To tego, to owego Windowsa sformatować,
I nie ma z jakiego dysku bootować.
Teraz wszytko umilkło, szczere pustki w kompie,
Nie masz neta, nie masz gdzie rozrypać coś komuś.
Z Windowsa żałość człowieka ujmuje,
A procesor swej pociechy darmo upatruje.[/b]