zdecydownie: DEBIAN lub SLACKWARE, i najlepiej gdy nie korzystasz z KDE czy Gnoma , tylko postawisz sobie np: fluxa albo Xfce , dlaczego ? bo nie ma nic bardziej kretyńskiego niż uczenie sie linuxa konfigurujac wszystko przy pomocy i"interfejsu graficznego" , to nie windows... tak do nieczego nie dojdziesz... co sie gdzie zmienia , w jakim pliku konfiguracyjnym itp..
ja zacząłem od slacka.... jeden dzis kiedys sie bawiłem zeby pod X'ami i pod terminalem mi sie sam zapalał Num Lock, ale było watro... bo sie czegoś chociaż nauczyłe... zainstalujesz sobie mandrake to sie nieczego tak naprawdę nie nauczysz bo system zrobi większośc rzeczy za Ciebie..
bootloader: GRUB
<- bo ładniejsze splachimage można wrzucac nić jakięs "badziwne"
obazki do lilo
no i funkcjonalnośc jest lepsza... ale na tego jeszcze do końca nie obcykałem :/
pozdro !
/solari