Piszę w desperacji po sprawa wydaje się banalna ale niestety nie jest .
Od blisko roku próbuję się dostać na pewien komp (notebook)
. Osoba używająca tego cuda, nie posiada w domu dostepu do sieci (najprwadopodobniej nie ma linii telefonicznej
, zaś po miesięcznym WAPowaniu nabiła taki rachunek, że i komórkę ma kartową. Kompa używa tylko w pracy i raczej do ściągania poczty. No i na tym polega problem. Ponieważ dużo podróżuje często się łączy z różnych miejsc, albo przez modem i dial - up, albo podłącza się pod kompa stacjonarnego w różnych sieciach firmowych, albo przez firmową komórkę i WAP, albo wireless).Osoba ta ma numerr GG ale zupełnie z niego nie korzysta. Pocztę wysyła przeważnie via Outlook, z rzadka ze strony. Naturalnie skrzynkę pocztową już dawno przejełem, ale pożytek z tego niewielki bo całość korespondencji idzie outlookowo
. Do kompa nie mam w żadnym razie dostępu i cała procedura musi być completly remote. Od blisko roku prubuję wysłać różnego rodzaju rzeczy od poczciwych luzaków po nowe paszczusie i downloadery. Najprawdopodobniej w większości przypadków gdy jest w necie jest za NATem. w firmie pewno jest jakiś Firewall i antywirus (z pewnością standartowo Norton 2004). Zainteresowany jestem głównie mailami z powiadomieniem że jest w sieci i dostępem do Outlooka. Problem w tym, iż jest to prawie modemiarz i serwer powinien wysyłać maila dopiero wtedy gdy osoba znajdzie się w sieci, a nie zaraz po załadowaniu wina bo ofiara się zorientuje (i pewno tak jest bo wiele prób podesłania czegoś kończyło się niepowodzeniem. Z niecierpliwością czekam na rady Co proponujecie ??????
Od blisko roku próbuję się dostać na pewien komp (notebook)