Porady dot. szkoly, zawodu

[Xtremex]

Witam wszystkich

Na początku może się przedstawię. Mam na imię Grzesiek i mam 16 lat. Opuszczam gimnazjum i teraz dylemat...

Wybrałem szkoły: dobre technikum (technik-informatyk), liceum (mat-inf), słabe technikum (technik-informatyk). Test mi poszedł nieźle i dostane się do wszystkich w/w szkół. Gdzie mam iść jeśli chce się kierować na programistę? Po technikum bym planował założyć firmę (i zgarnąć dotację ;>) oraz studiować zaocznie, a po liceum normalne studia.

Kolejne pytanko, na które nie potrafię sobie odpowiedzieć: strony czy programy?
Co mi radzicie robić w przyszłości? Co jest bardziej opłacalne? Robienie stron czy tworzenie programów? Do oby z tych rzeczy mam zapał, ale muszę się na coś w końcu zdecydować...


Pozdrawiam,
Xtremex

 

[kanar123]

Wiesz na Twoim miejscu bym nie polegał na opinii innych, daleko tak nie zajedziesz.
Moja rada:
Zajmij się tym co naprawdę Cię pasjonuje i to w czym czujesz się najpewniej

Ja chodzę do technikum informatycznego i powiem że poziom jest żałosny (informatyka) w 1 klasie nie nauczyłem się nic nowego hyh...
Programuje od 1,5 roku w Object Pascalu (Delphi).
Zajmuję się grafiką...
Ogólnie technologią informacyjną...
I teraz doszedł webmastering i tworzenie stron internetowych(flash)...
Informatyka to moja pasja i nic tego nie zmieni...

Jaki jest mój cel?
- Zostać wszechstronnym informatykiem, już teraz wiem co nie co w każdej dziedzinie ale to dla mnie za mało.
Na tym polega moja pasja, po technikum wybieram się na politechnikę, jeśli się tam nie dostane idę na studia zaoczne...

Ale już nie zmienię mojej decyzji i planów...

Co do opłacalności wszytko zależy od twoich umiejętności i chęci zdobycia wiedzy...
Zależy w czym będziesz dobry w tym będziesz zarabiał dobre pieniądze, teraz firmy informatyczne rozwijają się i za kilka lat będzie naprawdę dużo pracy dla informatyków

Wybór zależy od Ciebie i TYLKO od Ciebie

 

[thc_flow]

I życzę szczęścia bo ja np. z mojego "ukochanego" technikum inf. wyleciałem ;>

//EDIT (co do poziomu nauczania z przedmiotów informatycznych, to nawet nie jest żałosne, tego się nie da opisać...)

 

[grzonu]

Patrzenie co jest bardziej oplacalne nie przyniesie ci sukcesu(tym bardziej satysfakcji).
Spojrz co lubisz robic a nie co sie bardziej oplaca, zarobic mozna i tu i tu.

co do szkoly to ja wybralem LO mat-fiz informatyki nauczylem sie tyle co inni w technikum(czyt. nic) ale za to matematyka i fizyka ktora jest tez bardzo wazna na studiach i na maturze jest na wysokim poziomie.

 

[spiterbot]

ekhm...najlepiej nie chodzić do pracy ani szkoły i cały dzień się opier^dlać

<div class='quotetop'>CYTAT(Xtremex @ 11.06.2009, 18:24) <{POST_SNAPBACK}></div>

Co jest bardziej opłacalne? Robienie stron czy tworzenie programów?[/b]

tworzenie programów jest zdecydowanie bardziej opłacalne i daje więcej możliwości

 

[discovery44]

Jeśli już chcesz iść 'na przymus' to napisz jakie masz umiejętności na dzień dzisiejszy. Ale pamiętaj - prędzej czy później miłość do pracy jest konieczna.

 

[Xtremex]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi

<div class='quotetop'>CYTAT(darecki44 @ 11.06.2009, 18:45) <{POST_SNAPBACK}></div>

Jeśli już chcesz iść 'na przymus' to napisz jakie masz umiejętności na dzień dzisiejszy. Ale pamiętaj - prędzej czy później miłość do pracy jest konieczna.[/b]

HTML w miarę opanowany, trochę php, trochę object pascala, trochę c#, trochę javy, trochę flasha...
Nie chciałbym zbyt bardzo zajmować się wszystkim co mnie interesuje, bo bym umiał trochę więcej niż teraz, a bym b. dobrze nie umiał nic

.

Co do szkoły to chyba postawiłem na technikum, ale nie wiem zbyt dobrze czy strony, czy programy, bo obydwie te rzeczy mnie ciągną strasznie

. Lecz jeszcze się dobrze nad tym zastanowię. Dziękuję jeszcze raz za wszystkie odpowiedzi.



Pozdrawiam,
Xtremex

 

[RobertG]

IMHO wybierz szkołę, w której nauczysz się najlepiej matematyki. Przyda na pierwszym roku na politechnice, a jeśli będziesz chciał się zająć pisaniem kodu, tak na serio, z pasją, matematyka to b. często podstawa.

 

[Xtremex]

Ok, już postanowione

Do szkoły pójdę do technikum i mam nadzieję, że sobie tam poradzę, a później będę się zajmował C# i C++. W wakacje może jakiś projekcik-stronkę zrobię i się jeszcze nad wszystkim zastanowię. Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i porady

Pozdrawiam,
Xtremex

 

[discovery44]

Ostrzegam: W polskich szkołach jest poziom = 'dno i wodorosty'. Nie chcę się rozpisywać na ten temat jak jakiś czas temu, w skrócie - przez rok niczego się nie nauczyłem na informatykach. No poza boskim stwierdzeniem boskiej koleżanki 'Windowsowy Firewall jest po to, żeby hakerzy nie wchodzili'...
Niektórzy twierdzą, że Polska jest daleko za bambusami - taka jest prawda. Bez informatyki ani rusz w świecie a informatyka w szkołach leży.
Jeśli masz jeszcze wybór, idź do szkoły z wyższym poziomem.

 

[kanar123]

Co prawda to prawda, jednak istnieją szkoły w którym poziom by mnie zadowolił, przecież to Polska jest w czołówce światowej jeśli chodzi o programowanie.
(Szkoły wyższe)...
np. Konkurs TOP CODER

I wiele się słyszy o powołaniach do Microsoftu osób z Polski

Ale o technikach wole nie wspominać... już poruszyłem kilka razy ten temat na forum... szkoda gadać...

Pozdro

 

[thc_flow]

Co prawda to prawda, jednak istnieją szkoły w którym poziom by mnie zadowolił, przecież to Polska jest w czołówce światowej jeśli chodzi o programowanie.[/b]

Co nie zmienia faktu, że osoby które tą czołówkę tworzą uczyły się o komputerach i całej ich technologii na własną rękę.

I wiele się słyszy o powołaniach do Microsoftu osób z Polski[/b]

I o Microsofcie też się ciekawe rzeczy słyszy...szczególnie jak się ktoś wkur...

Ogólnie to twierdzę tyle że ogólnie każda szkoła jest do d.. bo 3/4 tego co się uczy nigdy w życiu się nie przydaje. System szkolnictwa jest przestarzały i śmieszne jest że istnieje w takiej formie do dzisiaj. A reformacja była tym że więcej miejsc pracy porobili...

Nie chcę tu robić totalnego offtopa, no ale na moim doświadczeniu to wiem tyle, że jeśli masz zacięcie informatyka, a przy tym nie rozkminiasz wiatrów w południowej amazonce i ilości ryb zjadanych dziennie przez pingwiny to żadnej szkoły pogimnazjalnej nie zdasz... No chyba że prywatną gdzie się płaci za to żeby teoretycznie w niej być...

BTW tego ile ryb zjada pingwin, to możliwe, że będzie najciekawsze co dowiesz się o linuksie (a dokładniej jego maskotce)...