Witam, mam następujący problem:
Szkicowy początek, ktoś człowieka dręczy na gg, norma. Poszedłem krok w kierunku problemu i zrobiłem strone na której rejestrowane są IP odwiedzających (w zasadzie to 3 strony), oparte na skrypcie php. Dręczyciel dał się złapać i mam to co chce (IP i host), to samo na wszystkich trzech stronach. Troche zabawy z SE i mamy kreta, dziewczyna mieszka w bloku. Nie pozostaje nic innego jak potwierdzić zapisane na stronach IP bo ma stałe łącze i stałe IP. I tu ciekawa sytuacja, mam dodatkowe IP z jej wpisu w księdze gości na blogu jej koleżanki z owego bloku. Problem polega na tym że oba się różnią od siebie. Przy IP jakie przechwyciły moje strony jest host (sprawdzam wszystko VisualRoutem), natomiast przy tym z wpisu na blogu nie ma go. Czy w tej sytuacji można uznać że wartościowe są dane ze strony, a IP z blogu jest jej wewnętrznym w sieci całego bloku? Jak wytłumaczyć ten brak hosta? Będę wdzięczny za okazaną pomoc w analizowanym problemie i jego interpretacji.
Szkicowy początek, ktoś człowieka dręczy na gg, norma. Poszedłem krok w kierunku problemu i zrobiłem strone na której rejestrowane są IP odwiedzających (w zasadzie to 3 strony), oparte na skrypcie php. Dręczyciel dał się złapać i mam to co chce (IP i host), to samo na wszystkich trzech stronach. Troche zabawy z SE i mamy kreta, dziewczyna mieszka w bloku. Nie pozostaje nic innego jak potwierdzić zapisane na stronach IP bo ma stałe łącze i stałe IP. I tu ciekawa sytuacja, mam dodatkowe IP z jej wpisu w księdze gości na blogu jej koleżanki z owego bloku. Problem polega na tym że oba się różnią od siebie. Przy IP jakie przechwyciły moje strony jest host (sprawdzam wszystko VisualRoutem), natomiast przy tym z wpisu na blogu nie ma go. Czy w tej sytuacji można uznać że wartościowe są dane ze strony, a IP z blogu jest jej wewnętrznym w sieci całego bloku? Jak wytłumaczyć ten brak hosta? Będę wdzięczny za okazaną pomoc w analizowanym problemie i jego interpretacji.