Slack 10 i kernel 2.6.8.1
Wszystko ładnie chodziło, do czasu instalacji libneta 1.1.2.1 oraz najnowszych: ettercapa i ethereala. Od tego czasu system STRASZLIWIE zwolnił. Dodam, że nie jest to pierwszy raz, poprzednio musiałem go reinstalować. Co jest grane?? Typuję na libneta, bo różnych bugów ma od cholery :/ Co robić??
/edit: Hm, jeszcze jedna hipoteza: bawię się skryptami basha, w ciągu jednej sesji włączam je i wyłączam z kilkadziesiąt razy, czesto przez ctrl-c ==> przecież to poprawnie?? Może one gdzieś w tle dalej działają i zżerają zasoby?? Nie wydaje mi się, no ale cóż (zużycie zasobów to 5% w momencie gdy system chodzi jakbym miał 386).
Wszystko ładnie chodziło, do czasu instalacji libneta 1.1.2.1 oraz najnowszych: ettercapa i ethereala. Od tego czasu system STRASZLIWIE zwolnił. Dodam, że nie jest to pierwszy raz, poprzednio musiałem go reinstalować. Co jest grane?? Typuję na libneta, bo różnych bugów ma od cholery :/ Co robić??
/edit: Hm, jeszcze jedna hipoteza: bawię się skryptami basha, w ciągu jednej sesji włączam je i wyłączam z kilkadziesiąt razy, czesto przez ctrl-c ==> przecież to poprawnie?? Może one gdzieś w tle dalej działają i zżerają zasoby?? Nie wydaje mi się, no ale cóż (zużycie zasobów to 5% w momencie gdy system chodzi jakbym miał 386).