no wlasnie tez to widzialam(dynamic dns), i tak sie teraz zastanawiam... Pchelka, jesli to na potrzeby servera to rzeczywiscie dynamic dns jest dobry... Nie wiem jak tam jest w neostradzie, czy oni zmieniaja ot tak, co jakis czas czy zalozmy na dobe (?!) I tak sie teraz zastanawiam, jakby pokombinowac z iptables... zeby dac moze "established" na wyslaniu polecenia do dhcp o przydzielenie adresu, chociaz to chyba bez znaczenia, bo i tak request do servera idzie chyba przed zaladowaniem iptables (w zasadzie to chodzi mi o to zeby otrzymywac adres przy starcie kompa)... a potem miec filtrowane wszytskie porty... tzn... drop w input dla portow 67 i 68, na ktore przychodzi polacznie z dhcp. Poza tym zadko wylaczac kompa
Ja tak pozamykalam porty 67 i 68, bo na nie przychodzi mi polaczenie z dhcp, przy starcie systemu pobieram ip (zanim zaladuje mi firewalla na iptables). Loguje sobie wszystkie odrzucone pakiety i widze, ze kazde polaczenie z dhcp mam pieknie odrzucone. Jedyne zrealizowane to to przed startem firewalla. No to chyba nie ma sily zeby inne ip moglo byc przydzielone... Chyba ze jakos tam konczy sie dzierzawa... Przy tym zadko wylaczam komputer i rzeczywiscie, kiedys ip zmienialo mi sie pare razy w miesiacu, a teram baaaardzo zadko... W sumie to zaden sposob, ale zawsze cos...
Troszke naplatalam, ale to dlatego ze nie wiem czy przy starcie systemu request do dhcp idzie przed startem iptables czy po. I w ogole to nie takie glupie akceptowac dla tcp state-established. Bo reszte mozna zupelnie zamknac i juz. Polaczenia z dhcp tez nie sa realizowane, jesli wierzyc moim logom
Teraz sobie pomyslalam, ze to co tu nawymyslalam i tak nic nie da, wiec jesli istnieje program, ktory podtrzymuje ip (co w sumie brzmi bardzo dziwnie, bo jak on to robi? odnawia dzierzawe? nie kapuje... i wydaje mi sie to malo realne) to na pewno ktos bedzie wiedziec na
http://linuxweb.linuxindex.pl/forum/