Czy jest jakieś proste softwarowe zabezpieczenie partycji ext2,ext3 przed ich zamontowaniem w LiveCD ?
Nie chodzi mi przy tym o jakieś super zabezpieczenia, bo wiadomo że jeżeli dysk nie jest szyfrowany, to praktycznie zawsze da się go odczytać i nawet zmienić dane. Chodzi o proste uniemożliwienie *automontowania*, gdy ktoś (np. młodszy braciszek) uruchamia sobie Linux z LiveCD.
Zakładam, że braciszek nie jest złośliwy i nie będzie ręcznie montował partycji (póki co, nie wie nawet co to znaczy), a chciałbym po prostu, żeby programy z LiveCD które on uruchamia, nie namieszały czegoś na partycjach dysku, bo standardowo LiveCD montuje wszystko co znajdzie w swoim zasięgu i to w trybie R/W.
A może ktoś zna jakiś hakerski sposób, żeby partycja w ogóle nie dała się zamontowac standardowym użyciem "mount" ?
Odpadają rozwiązania:
- szyfrowanie całej partycji
- utworzenie własnego LiveCD z wyłączonym automount
- podawanie parametrów przy boot (nie mogę liczyć na nieomylność braciszka )
Czyli ogólnie - chodzi mi o zabezpieczenie od strony *partycji*, a nie od strony sterowania uruchamianiem LiveCD, który ma się uruchamiać bez żadnej ingerencji bezpośrednio po włożeniu płyty do napędu.
(sorry za długi opis, ale chciałem precyzyjnie przedstawić problem)
Nie chodzi mi przy tym o jakieś super zabezpieczenia, bo wiadomo że jeżeli dysk nie jest szyfrowany, to praktycznie zawsze da się go odczytać i nawet zmienić dane. Chodzi o proste uniemożliwienie *automontowania*, gdy ktoś (np. młodszy braciszek) uruchamia sobie Linux z LiveCD.
Zakładam, że braciszek nie jest złośliwy i nie będzie ręcznie montował partycji (póki co, nie wie nawet co to znaczy), a chciałbym po prostu, żeby programy z LiveCD które on uruchamia, nie namieszały czegoś na partycjach dysku, bo standardowo LiveCD montuje wszystko co znajdzie w swoim zasięgu i to w trybie R/W.
A może ktoś zna jakiś hakerski sposób, żeby partycja w ogóle nie dała się zamontowac standardowym użyciem "mount" ?
Odpadają rozwiązania:
- szyfrowanie całej partycji
- utworzenie własnego LiveCD z wyłączonym automount
- podawanie parametrów przy boot (nie mogę liczyć na nieomylność braciszka )
Czyli ogólnie - chodzi mi o zabezpieczenie od strony *partycji*, a nie od strony sterowania uruchamianiem LiveCD, który ma się uruchamiać bez żadnej ingerencji bezpośrednio po włożeniu płyty do napędu.
(sorry za długi opis, ale chciałem precyzyjnie przedstawić problem)