Bill napisał:
<div class='quotetop'>CYTAT
Tak, asembler to rzadko kto teraz z na,[/b]
Mylisz sie.[/b][/quote]
No to jak Ty znasz, to bardzo gratuluje, ale Ty to nie wszyscy, a rzadko to nie znaczy nigdy.
Znowu sie mylisz. Assembler to wywolania funkcji i sygnalow systemowych, ktore sa uzywane w innych jezykach, ale w postaci gotowych funkcji, tak jak np. funkcje plikowe typu open() w C.[/b]
Tak i dodaj jeszce przerwania 16h - do obługi klawiatury albo 10h do ekranu. Źle mnie zrozumiałeś, nie twierdzę, że Assembler opiera sie na programowaniu strukturalnym z wykorzystaniem procedur i funkcji. Zdaje sobie sprawe, że w Asemblerze operujesz na rejestrach procesora, i bezpośredniej adresacji pamięci typu segment
ffset. Oraz na wywoływaniu przerwań.
Cos Ci sie pomylilo... Takie jezyki to jezyki programowania NISKIEGO poziomu, czyli jezyki, w ktorych masz duza kontrole nad pisanym programem. Jezyki wysokiego poziomu to jezyki, w ktorych funkcje i skladnia sa prosta, robia wiekszosc rzeczy sama. Takie jezyki to np. perl, awk, python, delphi.[/b]
No i znowu źle mnie zrozumiałeś, wiem że Asembler to język niskiego poziomu a np. C, C++, Pascal, VB czy Delphi to języki wysokiego poziomu. Chodzi mi o to, że profesjonalne firmy pisząc oprogramowanie używają języków wysokiego poziomu, gdyż zapewniają one wyższy poziom abstrakcji i uwolnienie programisty od sprzętowych szczegółów. Oczywiście masz rację języki niskiego poziomu zapewniaja dogłębną kontrolęnad sprzetem, ale nie są przyjazne dla programisty. Z tego właśnie powodu stworzono języki wysokiego, żeby ułatwić pisanie dużych aplikacji. Oczywiście nadal stosuje się wstawki assemblerowe np. w grach, gdzie potrzebna jest wieksza szybkość. Chodzi mi o to, że nie możesz sobie wziąść np. Windowsa, czy jakiegoś innego programu i zdekompilować go do postaci kodu w języku wysokiego poziomu np, do kodu w C. Możesz tylko zdekompilować go do postaci instrukcji assemblerowych, a ich analiza jest żmudna i programy po zdekompilowaniu składajś się z dziesiątek tysieci instrukcji. Uff, mam nadzieje, że teraz napisałem jasno, żebyś nie uważał mnie za jakiegoś lamera.
Niedobrze mi sie juz robi od takich haxorskich wypowiedzi pseudo znawcow od hackingu, wiec zrob cos dla mnie i dla siebie i nie pisz publicznie takich bzdur, ok?[/b]
A tutaj to nie wiem o co Ci chodzi, taki z Ciebie znawca to słucham, co według Ciebie wyróżnia prawdziwego hakera (mówie tutaj o wiedzy, nie o mentalności)
daro0info napisał:
<div class='quotetop'>CYTAT
Być może... ale chyba są jeszcze rzeczy takie jak Linux...exploit... < tu można długo wymieniać... ale nie spotkałem jeszcze h4h0r'ka, który na Linuxie (dodam, że jak gdzieś czytałem "PRAWDZIWY HAKER" pracuje tylko na linuxie, ale to jest mocno naciągnięte...) programuje i pisze exploity w języku assembler...[/b]
Do Ciebie tez sie kieruje to co napisalem wyzej. Poza tym dam Ci rade.. nie czytaj debilnych ksiazek typu "kim jest prawdziwy hacker", "jak zostac hackerem", itd, tylko mysl samodzielnie. A jesli naprawde uwazasz tak jak napisales, to naprawde duzej wiedzy to Ty jeszcze nie masz...[/b][/quote]
A tu, to się z tobą zgadzam, tak jak mówiłem uzywanie exploitów i trojanów napisanych przez kogoś to żaden hacking. Można by się chociaż pokusić o napisanie własnego, to nie jest wcale trudne. 8)