Programy i zrodła

G

Guest

Gość
SIEMA !

Znacie jakieś programy ktore byly mogły mi pokazal żrodla jakiegos programu ,a pozniej zebym mogl zlokalizowac błędy w programie :?:
 
G

Guest

Gość
TAK!!!
<
 

Nereus

Użytkownik
Dołączył
Styczeń 3, 2004
Posty
22
No jakto nie można? Przecież są disassemblery (WIN32dasm), coś niecoś wyciągnąć można HEXworkshop, a zasoby wyciągać Restoratorem. Przecież jak działają crackerzy? Rozkodowywują .exe, zmieniają i już. A jeszcze przydatny jest SoftIce do przejrzenia co program po kolei rorbi.
 

Barca

Użytkownik
Dołączył
Marzec 10, 2004
Posty
449
Rozkodowanie exe a dekompilacja to jednak 2 różne procesy. SoftIce nie da Ci zdajsie kodu źródłowego a wyciągnięcie bitmapy z progsa to chyba jednak nie dekompilacja, prawda??
 

lol_ek

Użytkownik
Dołączył
Maj 30, 2003
Posty
306
Originally posted by Metnerbart
SIEMA !

Znacie jakieś programy ktore byly mogły mi pokazal żrodla jakiegos programu ,a pozniej zebym mogl zlokalizowac błędy w programie :?:

A asm'a szanowny Pan kolega sie nauczyl ? :)
tak jak przedmowca wspomnial, watpliwe jest uzyskanie 100% czystego kodu zrodlowego w przypadku jezykownie nie niskopoziomowych.
 

Bill

Użytkownik
Dołączył
Wrzesień 10, 2004
Posty
13
Tak, asembler to rzadko kto teraz z na, a inaczej sie nie zdekompiluje programu, ale znac go na tyle by pisac jakis programy to nie problem, ale na tyle dobrze zeby analizowac zdekompilowane programy napisane w jezykach wysokiego poziomu ktore zajmuja dziesiatki tysiecy linii kodu to juz naprawde sztuka i ogromna wytrwalosc. 8) A prawdziwy hacker zna jeszcze kod maszynowy i potrafi bezposrednio w systemie szesnastkowym pisac instrukcje, inaczej niemozliwe bylyby ataki z wykorzystaniem luk przepelnienia bufora.
<
 

daro0info

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 27, 2004
Posty
28
Bill i powiedz jeszcze, że kogoś kto nie zna assemblera nie można nazwać prawdziwym hackerem, nawet jak ma pozostałą wymaganą (dla tegoż tytułu) wiedzę...
 

Bill

Użytkownik
Dołączył
Wrzesień 10, 2004
Posty
13
Chodzi Ci o umiejetnosc wcisniecia komus trojana i pozniejsze klikanie na przyciski, a moze o niebywala zdolnosc podrzucenia komus wirusa. 8)
 

daro0info

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 27, 2004
Posty
28
Być może... ale chyba są jeszcze rzeczy takie jak Linux...exploit... < tu można długo wymieniać... ale nie spotkałem jeszcze h4h0r'ka, który na Linuxie (dodam, że jak gdzieś czytałem "PRAWDZIWY HAKER" pracuje tylko na linuxie, ale to jest mocno naciągnięte...) programuje i pisze exploity w języku assembler... :?
 
G

Guest

Gość
Originally posted by Bill+--><div class='quotetop'>CYTAT(Bill)</div>
Tak, asembler to rzadko kto teraz z na,[/b]
Mylisz sie.
<!--QuoteBegin-daro0info

Być może... ale chyba są jeszcze rzeczy takie jak Linux...exploit... < tu można długo wymieniać... ale nie spotkałem jeszcze h4h0r'ka, który na Linuxie (dodam, że jak gdzieś czytałem "PRAWDZIWY HAKER" pracuje tylko na linuxie, ale to jest mocno naciągnięte...) programuje i pisze exploity w języku assembler...
Do Ciebie tez sie kieruje to co napisalem wyzej. Poza tym dam Ci rade.. nie czytaj debilnych ksiazek typu "kim jest prawdziwy hacker", "jak zostac hackerem", itd, tylko mysl samodzielnie. A jesli naprawde uwazasz tak jak napisales, to naprawde duzej wiedzy to Ty jeszcze nie masz...
 

sc0rp10n

Użytkownik
Dołączył
Kwiecień 2, 2004
Posty
191
Ja znam ASM moze nie perfekcyjnie ale na tyle aby pisac proste programy i analizowac kod z disasemblera.

Co do tego wyciagania kodu zrodlowego. to da sie to zrobic. Wystarczy skompliowac program z odpowiednimi opcjami ktore wrzuca w plik
binarny informacje dla debugera (np gdb) w tym i zrodla samego programu.
 

lol_ek

Użytkownik
Dołączył
Maj 30, 2003
Posty
306
Originally posted by sc0rp10n
Co do tego wyciagania kodu zrodlowego. to da sie to zrobic. Wystarczy skompliowac program z odpowiednimi opcjami ktore wrzuca w plik
binarny informacje dla debugera (np gdb) w tym i zrodla samego programu.

No tak ale kto o zdrowych zmysłach to robi ?
Kod zrodlowy to wartosc intelektualna i zazwyczaj kazdy woli zachowac to dla siebie.
 

Bill

Użytkownik
Dołączył
Wrzesień 10, 2004
Posty
13
Bill napisał:
<div class='quotetop'>CYTAT
Tak, asembler to rzadko kto teraz z na,[/b]
Mylisz sie.[/b][/quote]

No to jak Ty znasz, to bardzo gratuluje, ale Ty to nie wszyscy, a rzadko to nie znaczy nigdy.

Znowu sie mylisz. Assembler to wywolania funkcji i sygnalow systemowych, ktore sa uzywane w innych jezykach, ale w postaci gotowych funkcji, tak jak np. funkcje plikowe typu open() w C.[/b]

Tak i dodaj jeszce przerwania 16h - do obługi klawiatury albo 10h do ekranu. Źle mnie zrozumiałeś, nie twierdzę, że Assembler opiera sie na programowaniu strukturalnym z wykorzystaniem procedur i funkcji. Zdaje sobie sprawe, że w Asemblerze operujesz na rejestrach procesora, i bezpośredniej adresacji pamięci typu segment:eek:ffset. Oraz na wywoływaniu przerwań.

Cos Ci sie pomylilo... Takie jezyki to jezyki programowania NISKIEGO poziomu, czyli jezyki, w ktorych masz duza kontrole nad pisanym programem. Jezyki wysokiego poziomu to jezyki, w ktorych funkcje i skladnia sa prosta, robia wiekszosc rzeczy sama. Takie jezyki to np. perl, awk, python, delphi.[/b]

No i znowu źle mnie zrozumiałeś, wiem że Asembler to język niskiego poziomu a np. C, C++, Pascal, VB czy Delphi to języki wysokiego poziomu. Chodzi mi o to, że profesjonalne firmy pisząc oprogramowanie używają języków wysokiego poziomu, gdyż zapewniają one wyższy poziom abstrakcji i uwolnienie programisty od sprzętowych szczegółów. Oczywiście masz rację języki niskiego poziomu zapewniaja dogłębną kontrolęnad sprzetem, ale nie są przyjazne dla programisty. Z tego właśnie powodu stworzono języki wysokiego, żeby ułatwić pisanie dużych aplikacji. Oczywiście nadal stosuje się wstawki assemblerowe np. w grach, gdzie potrzebna jest wieksza szybkość. Chodzi mi o to, że nie możesz sobie wziąść np. Windowsa, czy jakiegoś innego programu i zdekompilować go do postaci kodu w języku wysokiego poziomu np, do kodu w C. Możesz tylko zdekompilować go do postaci instrukcji assemblerowych, a ich analiza jest żmudna i programy po zdekompilowaniu składajś się z dziesiątek tysieci instrukcji. Uff, mam nadzieje, że teraz napisałem jasno, żebyś nie uważał mnie za jakiegoś lamera.
<


Niedobrze mi sie juz robi od takich haxorskich wypowiedzi pseudo znawcow od hackingu, wiec zrob cos dla mnie i dla siebie i nie pisz publicznie takich bzdur, ok?[/b]

A tutaj to nie wiem o co Ci chodzi, taki z Ciebie znawca to słucham, co według Ciebie wyróżnia prawdziwego hakera (mówie tutaj o wiedzy, nie o mentalności)

daro0info napisał:
<div class='quotetop'>CYTAT
Być może... ale chyba są jeszcze rzeczy takie jak Linux...exploit... < tu można długo wymieniać... ale nie spotkałem jeszcze h4h0r'ka, który na Linuxie (dodam, że jak gdzieś czytałem "PRAWDZIWY HAKER" pracuje tylko na linuxie, ale to jest mocno naciągnięte...) programuje i pisze exploity w języku assembler...[/b]
Do Ciebie tez sie kieruje to co napisalem wyzej. Poza tym dam Ci rade.. nie czytaj debilnych ksiazek typu "kim jest prawdziwy hacker", "jak zostac hackerem", itd, tylko mysl samodzielnie. A jesli naprawde uwazasz tak jak napisales, to naprawde duzej wiedzy to Ty jeszcze nie masz...[/b][/quote]

A tu, to się z tobą zgadzam, tak jak mówiłem uzywanie exploitów i trojanów napisanych przez kogoś to żaden hacking. Można by się chociaż pokusić o napisanie własnego, to nie jest wcale trudne. 8)
 

Plik

Użytkownik
Dołączył
Styczeń 3, 2004
Posty
319
no tak a jest takie pojecie jak prawdziwy haker ?!?!? lol
ja jestem falszywym ;]]]
pozdro
 

Bill

Użytkownik
Dołączył
Wrzesień 10, 2004
Posty
13
A w ogóle jestes?
<

Dobra, żartuje, bez urazy.

Masz rację, ciężko powiedzieć kto jest hakerem, łatwiej natomiast powiedzieć kto nim nie jest. I na pewno nie jest nim ktoś kto jedyne co umie to wysłać maila, wcisnać do niego jakiś bajer, żeby ofiara otworzyła trojana w załączniku, a poźniej klikać sobie po przyciskach. Przeważnie nie jest też hakerem ktoś kto mówi, że nim jest. Ja np. nie jestem i wcale nie chce być, nie interesuje mnie to, bardziej interesuje mnie tworzenie gier. 8)
 
G

Guest

Gość
Originally posted by Bill
No i znowu źle mnie zrozumiałeś, wiem że Asembler to język niskiego poziomu a np. C, C++, Pascal, VB czy Delphi to języki wysokiego poziomu. Chodzi mi o to, że profesjonalne firmy pisząc oprogramowanie używają języków wysokiego poziomu, gdyż zapewniają one wyższy poziom abstrakcji i uwolnienie programisty od sprzętowych szczegółów. Oczywiście masz rację języki niskiego poziomu zapewniaja dogłębną kontrolęnad sprzetem, ale nie są przyjazne dla programisty. Z tego właśnie powodu stworzono języki wysokiego, żeby ułatwić pisanie dużych aplikacji. Oczywiście nadal stosuje się wstawki assemblerowe np. w grach, gdzie potrzebna jest wieksza szybkość. Chodzi mi o to, że nie możesz sobie wziąść np. Windowsa, czy jakiegoś innego programu i zdekompilować go do postaci kodu w języku wysokiego poziomu np, do kodu w C. Możesz tylko zdekompilować go do postaci instrukcji assemblerowych, a ich analiza jest żmudna i programy po zdekompilowaniu składajś się z dziesiątek tysieci instrukcji. Uff, mam nadzieje, że teraz napisałem jasno, żebyś nie uważał mnie za jakiegoś lamera. :p
C to jezyk niskiego poziomu.

A tutaj to nie wiem o co Ci chodzi, taki z Ciebie znawca to słucham, co według Ciebie wyróżnia prawdziwego hakera (mówie tutaj o wiedzy, nie o mentalności)[/b]
Nie jestem znawca i dlatego sie nie wypowiadam na tematy typu "kto jest hackerem", "kim jest prawdziwy hacker", itd, nie mowiac o tym ze to zalosne. W ogole cale gadanie o jakis konkretnych kategoriach 'hackerow' (zlych, dobrych) jest idiotyczne tak samo jak ukladanie ich w regulki, ze 'hacker jest taki i taki', 'hacker wie to i to', 'hacking to to i tamto'. Przykro mi, ze tez nalezysz do ludzi szerzacych idiotyczna regulke jakiegos nierealnego hackera.
 

lol_ek

Użytkownik
Dołączył
Maj 30, 2003
Posty
306
Originally posted by RAVEN
<div class='quotetop'>CYTAT
A tutaj to nie wiem o co Ci chodzi, taki z Ciebie znawca to słucham, co według Ciebie wyróżnia prawdziwego hakera (mówie tutaj o wiedzy, nie o mentalności)
Nie jestem znawca i dlatego sie nie wypowiadam na tematy typu "kto jest hackerem", "kim jest prawdziwy hacker", itd, nie mowiac o tym ze to zalosne. W ogole cale gadanie o jakis konkretnych kategoriach 'hackerow' (zlych, dobrych) jest idiotyczne tak samo jak ukladanie ich w regulki, ze 'hacker jest taki i taki', 'hacker wie to i to', 'hacking to to i tamto'. Przykro mi, ze tez nalezysz do ludzi szerzacych idiotyczna regulke jakiegos nierealnego hackera.[/b][/quote]

Ja mysle ze to przez te amerykanskie seriale.
 
Do góry Bottom