Wyciek testów gimnazjalnych i tempo śledztwa

mrx1

Użytkownik
Dołączył
Kwiecień 2, 2006
Posty
94
Wiem, że już osoba o nicku Gimnazjalista założyła temat poświęcony testom gimnazjalnym, ale tam robimy sobie jaja i wątek jest na inny temat(tam Gimnazjalista pyta czy wiemy coś o testach). Tutaj chciałbym pogadać o niesamowitym tempie śledztwa. Fakty są takie:
1. Pewien gość wrzucił na speedyshare testy gimnazjalne, które skądś tam uzyskał. Speedyshare jest serwisem amerykańskim.
2. Następnego dnia już go mieli.

Czyli wrzucanie czegoś na zagraniczny serwer myśląc, że polska policja nie współpracuje z tym krajem jest bezcelowe. Jak widać - trwało to kilkanaście godzin, a ABW już pukało do gościa
<
Czyli muszą być jakieś ustalone wcześniej procedury bo gdyby wystąpiono z oficjalną prośbą do amerykańskich organów ścigania o nakaz czy cośtam niezbędnego do ujawnienia tych danych to z całą pewnością trwałoby to dłużej. Jak sądzicie - czy akurat ze speedyshare jest jakaś stała współpraca organów ścigania? Może ze wszystkimi serwisami do uploadu tak jest?

I ogólnie czy znacie jakieś kulisy śledztwa? Bo może ktoś gdzieś przeczytał/słyszał coś więcej - np. czy gościu zabezpieczył się przed namierzeniem za pomocą proxy/TORa?

BTW.
Jak ktoś nie wie nic o sprawie to tutaj jest link pod którymi może się dowiedzieć(cała sytuacja jest opisana):
http://www.tvn24.pl/-1,1596908,0,1,winowaj...,wiadomosc.html

Aha i ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz. Spójrzmy na wypowiedź dyrektora CKE - "Znajdziemy tych, którzy nieuczciwie skorzystali z okazji i unieważnimy im ten egzamin" – zapowiedział w TVN24 prof. Krzysztof Konarzewski, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Jak sądzicie, jak zamierzają to zrobić? Ostatni cytat pochodzi z tej strony: http://www.tvn24.pl/12690,1596866,0,1,szef...,wiadomosc.html
Chociaż co do ostatniego to wypowiedź może wynikać z tego, że ten dyrektor nie zna się na informatyce(śledczej), gdyż w kolejnych wypowiedziach potwierdził swoje lamerstwo mi.n określając speedyshare "trudno dostępnym serwisem"
smile.gif
.
 

djmentos

Użytkownik
Dołączył
Maj 1, 2007
Posty
1868
Bawimy się w detektywów.
<


Więc. Ja znalazłem też troche materiałów.
http://nasza-klasa.pl/profile/3407383 - To ten sam koleś, zdjęcia sie zgadzają.


Jak czytamy na gazeta pl:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=9...&a=94407876

To ten sam plik:
http://57d44667.realfiles.net/

Który w swej zawartości ma treść:
"kolejny krok do testu mat-fiz:

wejdź na:
www.neobux.xt.pl

<
[/b]

Niewykluczone jednak, że to już inna osoba, która tylko chciała wykorzystać sytuację.
 

mrx1

Użytkownik
Dołączył
Kwiecień 2, 2006
Posty
94
<div class='quotetop'>CYTAT(djmentos @ 23.04.2009, 14:59) <{POST_SNAPBACK}></div>
Niewykluczone jednak, że to już inna osoba, która tylko chciała wykorzystać sytuację.[/b]

Na 99,9% tak, bo ten cały neobux to strona promująca firmy płacące za klikanianie w reklamy. Powienienem napisać "płacące" bo tak naprawdę to kasę rzadko kto widzi. Jednak mnie najbardziej interesuje jak go namierzyli. Chyba, że ten neobux to jego strona i w oryginalnym pliku na speedyshare też ją zareklamował. Wtedy namierzenie staje się banalne, choć i tak szacun za zrobienie wszystkiego w kilkanaście godzin
smile.gif


Edit:
Po wejściu na link, który opisałeś jako 'ten sam plik' widzimy napis FILE REMOVED BECAUSE OF ABUSE OR DELETED BY OWNER. Czyli też już usunięty
smile.gif
 

mrx1

Użytkownik
Dołączył
Kwiecień 2, 2006
Posty
94
Też nie wiadomo czy oryginalny bo dyrektor CKE o pliku mówił, że zawierał "naprędce przepisane, a nie zeskanowane pytania i dopisane, najprostsze odpowiedzi". Czyli nie wiadomo czy było to napisane odręcznie i zeskanowane(mówił, że nie zeskanowane, ale może chodziło mu o to, że plik nie zawierał oryginalnego testu zeskanowanego) czy było właśnie w takiej postaci w jakiej wrzuciłeś.
Jeśli to co wrzuciłeś jest oryginalnym plikiem to dziwne - gościu umiał zrobić pdfa, a nie umiał obsłużyć TORa? Chyba, że TOR dla ABW jest do przejścia.
 

mrx1

Użytkownik
Dołączył
Kwiecień 2, 2006
Posty
94
Najlepiej pisz co wyczytałeś z tych linków bo mało komu się będzie chciało przekopywać przez tyle stron i czytać powielone kopie tej samej informacji. Po moim szybkim i niedokładnym przejrzeniu tych linków znalazłem tylko takie coś:
Plik z gotowymi odpowiedziami wczorajszego egzaminu trafił na stronę speedyshare.com. Rano policja namierzyła numer IP komputera, z którego wyciekły testy. Jego lokalizacja wskazywała, że z komputera korzystano na Mazowszu.[/b]
Niemniej jednak nie daje nam to żadnej nowej wiedzy. Fakt iż został złapany implikuje to, że najprawdopodobniej musieli poznać jego IP. Nic to nie wnosi.
 

spiterbot

Użytkownik
Dołączył
Listopad 1, 2007
Posty
143
<div class='quotetop'>CYTAT(mrx1 @ 23.04.2009, 16:48) <{POST_SNAPBACK}></div>
najprawdopodobniej musieli poznać jego IP.[/b]
hehe...chyba się za bardzo nie wysilili i nie musieli nawet pisać do speedyshare...moge dać se głowe uciąć że na stronie pisało
File uploaded from IP address xx.xx.xx.xx (Poland)

co prawda jest taka opcja "hide info about uploader" ale kto tego używa?
 

mrx1

Użytkownik
Dołączył
Kwiecień 2, 2006
Posty
94
<div class='quotetop'>CYTAT(spiterbot @ 23.04.2009, 16:07) <{POST_SNAPBACK}></div>
moge dać se głowe uciąć że na stronie pisało
File uploaded from IP address xx.xx.xx.xx (Poland)
co prawda jest taka opcja "hide info about uploader" ale kto tego używa?[/b]

Rzeczywiście to prawda. Uploadnalem testowy plik na speedyshare( http://www.speedyshare.com/511341649.html ) - i rzeczywiście jest tam IP uploadera. Jak ktoś nie wie gdzie to jest ono napisane na szaro pod opisem formatu pliku. Podejrzewam, że gościu też nie wiedział o tej funkcji
smile.gif

Czyli już wiemy jak zdobyli IP. Moje mniemanie o wszechmocnym ABW padło
smile.gif


Niemniej jednak - gość strasznie głupio zrobił, że w ogóle się nie zabezpieczył. W ogóle głupio zrobił, że upublicznił te testy. Rozsądniej dla niego byłoby sprzedać je kilkunastu osobom. Byłoby ryzyko wpadki, ale podejmując działanie takie jakie podjął w rzeczywistości nie ma ryzyka wpadki - jest pewność wpadki
smile.gif
 
K

Khalt

Gość
No cóż. Ale ilu ludzi nie wie o tym, że jest wyświetlane IP uploader'a. Teraz pewnie będą biegać 'młodzi' i będą chwalić PL organy ścigania, jacy to oni szybcy w odnajdywaniu zbrodniarzy xP.

W ogóle głupio zrobił, że upublicznił te testy.[/b]
Podobno on z kradzieżą nie miał nic wspólnego ... ale i tak głupio zrobił.

Aha i ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz. Spójrzmy na wypowiedź dyrektora CKE - "Znajdziemy tych, którzy nieuczciwie skorzystali z okazji i unieważnimy im ten egzamin" ? zapowiedział w TVN24 prof. Krzysztof Konarzewski, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Jak sądzicie, jak zamierzają to zrobić?[/b]
Nie mam pojęcia, czy już ktoś odpowiedział (bo nie wczytywałem się w temat :D), ale gdzieś znalazłem, że ma się tym zająć 'policja'. A "ma się tym zająć" bo pewnie liczą na współprace "trudno dostępnego serwisu" i, że udostępnią im listę IP, które ściągnęły ten plik ... :p. Na razie cała szkoła będzie musiała pisać wszystkie 3 testy w innym terminie.

Poza tym, samo to, że ktoś na niego doniósł mnie irytuje.

Szukając zadań powtórzeniowych i odpowiedzi do dzisiejszego testu, natknąłem się na następujący plik - napisał internauta i w mailu podał link zawierający test gimnazjalny.[/b]
To zapewne zadziałało tak: gościu po egzaminie przychodzi do domu i postanawia poszukać odpowiedzi. Kiedy znajduje plik uświadamia sobie, że został on udostępniony przed egzaminem (nie wiem jak Wy, ale ja nigdy na datę uploadowania nie patrzę -.-). Koleś bulwersuje się, że inni mogli a ten nie i postanawia donieść na gościa ... bo zazdrosny? ... Ludzie ... -_-.
 

mrx1

Użytkownik
Dołączył
Kwiecień 2, 2006
Posty
94
<div class='quotetop'>CYTAT(Khalt @ 23.04.2009, 19:09) <{POST_SNAPBACK}></div>
A "ma się tym zająć" bo pewnie liczą na współprace "trudno dostępnego serwisu" i, że udostępnią im listę IP, które ściągnęły ten plik ...
<
. Na razie cała szkoła będzie musiała pisać wszystkie 3 testy w innym terminie.[/b]

No dobra, ale tutaj zaczną się schody. Niepełnoletni nie może podpisywać umów z ISP o dostarczanie internetu. Taka usługa jest więc zarejestrowana na rodziców małoletniego. Skąd więc wiadomo kto ściągnął ten plik? Może to rodzic/brat/ciotka/wujek/babcia/dziadek ? Czy można kogoś ukarać za to że jego rodzic lub ktoś inny pobrał ten plik?

Załóżmy jednak, że jeśli w czyimś domu pobrano ten plik to anulujemy mu test. Znalezienie tych osób też wymagałoby niezłego przekopania się przez bazy danych. Bo co, wiemy, że ktoś z IP przypisanego do Jana Kowalskiego ściągnął odpowiedzi. Anulujemy test wszystkim Kowalskim? Sprawdzamy imię dziecka owego Jana Kowalskiego. Mamy imię, niech będzie Zenek. Zenków Kowalskich też jest dość sporo. Trzeba będzie sięgnąć po dodatkowe dane, myślę, że to ustalanie będzie dość skomplikowane. Nawet jeśli to zrobią to zawsze zostaje wątpliwość z poprzedniego akapitu.

Edit:
Podobno on z kradzieżą nie miał nic wspólnego ... ale i tak głupio zrobił.[/b]
Chodzi mi o to, że wykazał się głupotą. Myślał, że nikt się tym nie zainteresuje? Myślał, że nawet jak się zainteresuje to sprawca pozostanie anonimowy? Edit2: Żeby nie było - samo złamanie prawa też potępiam oczywiście
smile.gif
 

widmo17

Były Moderator
Dołączył
Lipiec 16, 2007
Posty
1089
Poza tym, samo to, że ktoś na niego doniósł mnie irytuje.[/b]
To akurat irytuje chyba każdego ;]
btw, znając życie to postraszą, postraszą i odpuszczą ;]

Bo co, wiemy, że ktoś z IP przypisanego do Jana Kowalskiego ściągnął odpowiedzi. Anulujemy test wszystkim Kowalskim? Sprawdzamy imię dziecka owego Jana Kowalskiego. Mamy imię, niech będzie Zenek. Zenków Kowalskich też jest dość sporo. Trzeba będzie sięgnąć po dodatkowe dane, myślę, że to ustalanie będzie dość skomplikowane. Nawet jeśli to zrobią to zawsze zostaje wątpliwość z poprzedniego akapitu.[/b]
To chyba nie tak ;] Z tego co się orientuję, to w łatwy sposób można się dowiedzieć gdzie dana osoba mieszka, mając jego IP i uprawnienia takie, jakie może mieć policja ;] Więc masz Jana Kowalskiego który mieszka w rudzie śląskiej ul... ;] Ale jak już mówiłem, na 99% postraszą i odpuszczą.
 

mrx1

Użytkownik
Dołączył
Kwiecień 2, 2006
Posty
94
<div class='quotetop'>CYTAT(widmo17 @ 23.04.2009, 20:08) <{POST_SNAPBACK}></div>
btw, znając życie to postraszą, postraszą i odpuszczą ;][/b]

Myślę, że tutaj akurat nie. Ktoś za to beknie. Ustalili z jakiej szkoły był wyciek, zatrzymali jej dyrektorkę i woźną. Podobno woźna była spokrewniona z chłopakiem. Przynajmniej tak zrozumiałem to co mówili w telewizji, ale nie przysłuchiwałem się zbytnio, więc może coś przekręcam.

Edit:
Ciekawie by było jakby za rok tak matury wyciekły
smile.gif
Będę wtedy pisał. Z polskiego to bym nawet chciał żeby wyciekły, jak odwołają test to się napisze jeszcze raz i nie ma problemu. Gorzej gdyby to była np. matma rozszerzona - bo to zawsze stres jakiś tam będzie. Jak już poruszamy ten temat to zadam pytanie - czy częste są takie wycieki? Czy zdarzyło się coś takiego z maturami ? Tak spektakularnego wycieku jeszcze chyba nie było, ale kiedyś słyszałem, że kilka zadań rzeczywiście wyciekło przed egzaminem.
 

widmo17

Były Moderator
Dołączył
Lipiec 16, 2007
Posty
1089
Ciekawie by było jakby za rok tak matury wyciekły smile.gif Będę wtedy pisał. Z polskiego to bym nawet chciał żeby wyciekły, jak odwołają test to się napisze jeszcze raz i nie ma problemu. Gorzej gdyby to była np. matma rozszerzona - bo to zawsze stres jakiś tam będzie. Jak już poruszamy ten temat to zadam pytanie - czy częste są takie wycieki? Czy zdarzyło się coś takiego z maturami ? Tak spektakularnego wycieku jeszcze chyba nie było, ale kiedyś słyszałem, że kilka zadań rzeczywiście wyciekło przed egzaminem.[/b]
http://img23.imageshack.us/img23/9836/2nvxroh.jpg <-- tutaj masz parę zadań z przyszłorocznej matury.
<
 

spiterbot

Użytkownik
Dołączył
Listopad 1, 2007
Posty
143
a mnie nurtuje pytanie co by było jakby to wrzucił przez chińskie proxy
 

mrx1

Użytkownik
Dołączył
Kwiecień 2, 2006
Posty
94
W ogóle to jak na razie to dyrektor CKE się moim zdaniem kompromituje. Kilka minut temu była z nim rozmowa na TVN24, padło pytanie czy ma już sposób na namierzenie sprawców. Powiedział, że owszem ma, ale CKE nie jest placówką śledczą więc oni to zrobią na sposób "pedagogiczny", "niemechanicznie". Nie wiem co to według niego znaczy.
Dodatkowo ten pan twierdził, że dostęp do pliku przed egzaminem miało ok. 30 osób, a oni je znajdą i unieważnią ich testy - moim zdaniem było tych osób więcej bo gdzieś wyczytałem, że link było można łatwo znaleźć przed testem.

Ogólnie ciekaw jestem jak się sprawa potoczy i ile to będzie trwało. Myślę, że nie rozstrzygną tego do września, a jak za półtora roku komuś powiedzą, że korzystał z odpowiedzi do testu to już naprawdę nic to go nie będzie obchodziło. Będzie miał świadectwo ukończenia gimnazjum i świadectwo ukończenia pierwszej klasy liceum i już mu nic nie zrobią.

Chociaż myśląc realnie - wątpię czy w ogóle dojdą do wszystkich, którzy ściągnęli odpowiedzi przed testem.
 
Do góry Bottom