Satanizm 3.0

amik444

Użytkownik
Dołączył
Styczeń 3, 2009
Posty
54
skąd wiesz, że Twoja religia, jakakolwiek by nie była, jest tą właściwą, skąd wiesz, że wierzysz we właściwego boga i skąd wiesz, że dobrze postępujesz[/b]

To niejest rozmowa na forum, chcesz informacji to GG. Niemam zamiaru przedstawiać mojego problemu 197k userów.

W skrócie powiem - takie rzeczy się wie. Pewne doświadczenia w życiu mi pomogły to zrozumieć. Czy wiem, że ten Bóg istnieje i jest miłościwy ? Nigdy niema 100%. Skąd wiem, że dobrze postępuje? Z własnych rozważań. Skąd wiem, że wierze we 'właściwego' Boga. Tego też nie wiem, nie probowałem jeszcze z innymi i narazie się nie zanosi na to. To mi odpowiada i nie zamierzam tego zmieniać. Na tym polega wiara - nic się niewie. Jedynie można się domyślać, doświadczać sytuacji które są jasne i niepodważalne. To są jej uroki.

Pozdrawiam,
discovery
 

s7r0nt

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 4, 2008
Posty
69
dlaczego
Bóg nie bóg[/b]
?

Może przez szacunek do czyiś przekonań ?
<


Na dobrą sprawę ateizm nie ma więcej dowodów na nie istnienie Boga niż wierzący na Jego istnienie (w pełni sprawdzalnych). Zatem oba twierdzenia są jedynie założeniami opartymi na dowodach lub ich braku. I dlatego nie rozumiem dlaczego obie strony tego hmm "konfliktu" są tak zaciekłe w wyzywaniu się nawzajem i oskarżaniu. Wszyscy jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy więc nie należy oczekiwać od np. księży że będą idealni. Natomiast decyzja o przyjęciu wiary w Boga lub jej odrzucenia jest sprawą prywatną. Oświecanie kogokolwiek na siłę mija się z celem ponieważ jednostka dająca się bezproblemowo zmanipulować raczej nie będzie przydatna dla grupy. Więc o co ta walka ? O umysły słabych / leniwych którzy nawet nie są łaskawi dokonać analizy argumentów, czekających na tego kto najgłośniej rozedrze ryj w tv ?
Może jest to bezduszne stwierdzenie , mniemam jednak że jest bliskie tzw prawdzie.

Co wy na to ?
 

hxv

Były Moderator
Dołączył
Sierpień 9, 2006
Posty
797
"bóg" - istota będąca przedmiotem kultu religijnego, pojęcie ogólne (wiki), "Bóg" możemy napisać, gdy mówimy o jednym, konkretnym bogu. Zwykła poprawność językowa.
Originally posted by s7r0nt+--><div class='quotetop'>CYTAT(s7r0nt)</div>
Na dobrą sprawę ateizm nie ma więcej dowodów na nie istnienie Boga niż wierzący na Jego istnienie (w pełni sprawdzalnych).[/b]
Racja, na poparcie obu poglądów jest dokładnie 0 w pełni sprawdzalnych dowodów. Tylko że normalni ludzie nie potrzebują dowodów np. na nieistnienie krasnoludków (bo takich nie ma), wystarcza po prostu brak dowodów na ich istnienie.
Originally posted by s7r0nt@
Zatem oba twierdzenia są jedynie założeniami opartymi na dowodach lub ich braku.
Nie oba twierdzenia ale oba poglądy/teorie, nie opartymi na dowodach/braku dowodów ale na wierze/braku wiary, na oba jest brak dowodów.<!--QuoteBegin-s7r0nt

Natomiast decyzja o przyjęciu wiary w Boga lub jej odrzucenia jest sprawą prywatną.
No nie wiem, odrzucenie odrzucenie wiary może być dużo trudniejsze ze względu na presję środowiska i wychowywanie się w danej wierze od dziecka. Prawda jest taka, że jeśli kogoś już od małego będziemy wychowywać w jakiejś wierze/ideologii to istnieje spora szansa że jej nie zmieni - wybór w tym wypadku podejmują rodzice, dziecko po pewnym czasie przestanie się zastanawiać czy to tak naprawdę jest dobre/prawdziwe (no bo skory wszyscy tak mówią to tak musi być).
 

ian92

Użytkownik
Dołączył
Styczeń 17, 2009
Posty
55
nie należy oczekiwać od np. księży że będą idealni[/b]

Tu akurat nie do końca można się zgodzić. Księża (i nie tylko), jacy by nie byli powinni dawać społeczeństwu przykład i żyć zgodnie z przykazaniami, które głoszą z ambony.
 

s7r0nt

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 4, 2008
Posty
69
ian owszem powinni dążyć do tego stanu ale powiedzmy sobie to jasno że jest on praktycznie nieosiągalny


Nie oba twierdzenia ale oba poglądy/teorie, nie opartymi na dowodach/braku dowodów ale na wierze/braku wiary, na oba jest brak dowodów.[/b]

Faktycznie lepiej pasują tutaj "pogląd/teoria".

A może lepiej było by potraktować wiarę jako czynnik decydujący o przyjęciu lub odrzuceniu dowodów które nie mogą być zweryfikowane.
 

bandito88

Użytkownik
Dołączył
Sierpień 8, 2007
Posty
114
Hmmm... Jak można wierzyć w diabła nie wierząc w Boga? Jedno drugiemu przeczy bo szatan to upadły anioł. I to nie tylko w Chrześcijaństwie ale i w Islamie.
Jeśli chodzi o Katolików to większość nie potrafi odnaleźć głównego wątku wiary, czyli czegoś do czego nawiązuje każda ewangelia. Czyli miłości człowieka do człowieka. Nie ślepa wiara, lecz pokazywanie wiary poprzez czyny
smile.gif
 

Gondoller

Użytkownik
Dołączył
Luty 21, 2008
Posty
259
Dodam jeszcze, że człowiek żyjący bez wiary nigdy nie bedzie w pełni szczęśliwy.. i to już nie chodzi o Katolickiego Boga, żydowskiego Jahwe itp. chodzi o to wrażenie pustki bo w końcu czegoś zacznie brakować - nie wierzysz w nic, nie jesteś w pełni wartościowy..
 

loganek

Były Moderator
Dołączył
Listopad 11, 2006
Posty
563
<div class='quotetop'>CYTAT
jest takie przykazanie: pamiętaj abyś Dzień Święty święcił[/b]

Jak niepraktykuję to znaczy że niemam prawa do Boga? Jestem gorszy czy coś w tym stylu ?[/b][/quote]
łamiesz w ten sposób przykazania Boże - czyli lekceważysz Boga...
 

spiterbot

Użytkownik
Dołączył
Listopad 1, 2007
Posty
143
<div class='quotetop'>CYTAT(Gondoller @ 10.03.2009, 18:02) <{POST_SNAPBACK}></div>
Dodam jeszcze, że człowiek żyjący bez wiary nigdy nie bedzie w pełni szczęśliwy.. i to już nie chodzi o Katolickiego Boga, żydowskiego Jahwe itp. chodzi o to wrażenie pustki bo w końcu czegoś zacznie brakować - nie wierzysz w nic, nie jesteś w pełni wartościowy..[/b]
ja jestem niewierzący i jestem bardzo szczęśliwy,ani troche nie odczuwam pustki...
smile.gif
 

Dark Smark

Były Moderator
Dołączył
Kwiecień 29, 2006
Posty
1953
<div class='quotetop'>CYTAT(Gondoller @ 10.03.2009, 18:02) <{POST_SNAPBACK}></div>
Dodam jeszcze, że człowiek żyjący bez wiary nigdy nie bedzie w pełni szczęśliwy.. i to już nie chodzi o Katolickiego Boga, żydowskiego Jahwe itp. chodzi o to wrażenie pustki bo w końcu czegoś zacznie brakować - nie wierzysz w nic, nie jesteś w pełni wartościowy..[/b]
To prawda, przy okazji trzeba dodać że każda z 3 podstawowych religii świata prowadzi do zbawienia, nie mówię o ich najbardziej krańcowych odłamach.
 

Dark Smark

Były Moderator
Dołączył
Kwiecień 29, 2006
Posty
1953
Nie wierze że można nie wierzyć. <= antynomia kłamcy Eubulidesa.
Był czas kiedy ludzie Boga uważali za zegarmistrza, który nakręcił "zegar" ziemię i nie ingeruje w jego działanie, wiele osób nadal tak uważa. Niektórzy chcą dowodu na istnienie Boga. Dowodu nie ma ponieważ jak już coś zobaczymy to nie możemy potem nazywać to wiarą w istnienie owego zjawiska, przedmiotu, osoby. Ja wierze i myślę że każdy ma swojego Boga. Pamiętajmy że nie wierząc w nic prawdopodobnie nie odróżnialibyśmy wcale dobra od zła (historia Adama i Ewy).
 

hxv

Były Moderator
Dołączył
Sierpień 9, 2006
Posty
797
Originally posted by loganek+--><div class='quotetop'>CYTAT(loganek)</div>
łamiesz w ten sposób przykazania Boże - czyli lekceważysz Boga...[/b]
A co jeśli ktoś w każdą niedzielę robi coś innego niż pójście do kościoła w ramach 'święcenia' tego dnia? Może np. poświęcić część swojego czasu na pomoc innym, może zapalić blanta, może nie wykonywać żadnych prac albo zrobić coś innego co uzna za 'święcenie' - będąc niepraktykującym* może nie łamać tego przykazania.
* pisząc niepraktykujący mam na myśli kogoś kto wierzy w boga ale nie chodzi do kościoła
<!--QuoteBegin-Gondoller

Dodam jeszcze, że człowiek żyjący bez wiary nigdy nie bedzie w pełni szczęśliwy.. i to już nie chodzi o Katolickiego Boga, żydowskiego Jahwe itp. chodzi o to wrażenie pustki bo w końcu czegoś zacznie brakować - nie wierzysz w nic, nie jesteś w pełni wartościowy..
Racja, bez wiary człowiek może czuć się 'pusty' - ja np. wierzę, że kiedyś ludzkość zmądrzeje. Wierzę, że w końcu uda mi się osiągnąć moje cele. Wierzę, że znajdę kogoś kogo będę mógł z wzajemnością pokochać. Odrzucam tylko wiarę w boga, wolę wierzyć w coś co jest prawdziwe.
 

amik444

Użytkownik
Dołączył
Styczeń 3, 2009
Posty
54
Witam.
Tylko że normalni ludzie nie potrzebują dowodów np. na nieistnienie krasnoludków (bo takich nie ma)[/b]
Jedni twierdzą, że karsnoludkowie (czy krasnoludki) mogą istnieć a inni twierdzą, że karsnoludkowie (czy krasnoludki) niemogą istnieć. Ani ta ani tamta strona niema dowodów ale ktoś musi się mylić...

<div class='quotetop'>CYTAT
łamiesz w ten sposób przykazania Boże - czyli lekceważysz Boga...[/b]
A co jeśli ktoś w każdą niedzielę robi coś innego niż pójście do kościoła w ramach 'święcenia' tego dnia?[/b][/quote]
Każdy święci na swój sposób. Ja nie piję alokoholu w niedzielę.

Pozdrawiam,
discovery
 

Dark Smark

Były Moderator
Dołączył
Kwiecień 29, 2006
Posty
1953
<div class='quotetop'>CYTAT(discovery44 @ 10.03.2009, 19:23) <{POST_SNAPBACK}></div>
Witam.

Jedni twierdzą, że karsnoludkowie (czy krasnoludki) mogą istnieć a inni twierdzą, że karsnoludkowie (czy krasnoludki) niemogą istnieć. Ani ta ani tamta strona niema dowodów ale ktoś musi się mylić...[/b]
Nie zrozumiałeś jeżeli coś zobaczymy to nie jest już wiara. Wiara to jest przekonanie bez dowodów, zobrazuje choć nie jest to dobry przykład. Widziałeś kiedyś naocznie tlen? A wierzysz że istnieje?
 

spiterbot

Użytkownik
Dołączył
Listopad 1, 2007
Posty
143
<div class='quotetop'>CYTAT(loganek @ 10.03.2009, 18:29) <{POST_SNAPBACK}></div>
w coś na pewno wierzysz[/b]
no tak...wierze że polska zostanie mistrzem świata w <strike>piłce nożnej</strike> siatkówce,ale pisząc "niewierzący" chodziło mi o bycie ateistą
<div class='quotetop'>CYTAT(hxv)</div>
Wierzę, że w końcu uda mi się osiągnąć moje cele.[/b]
w to nie wątpie
<div class='quotetop'>CYTAT(hxv)</div>
Wierzę, że znajdę kogoś kogo będę mógł z wzajemnością pokochać.[/b]
w to też
<div class='quotetop'>CYTAT(hxv)</div>
wierzę, że kiedyś ludzkość zmądrzeje.[/b]
yyy...
smile.gif

<div class='quotetop'>CYTAT(discovery44)</div>
Jedni twierdzą, że karsnoludkowie (czy krasnoludki) mogą istnieć a inni twierdzą, że karsnoludkowie (czy krasnoludki) niemogą istnieć. Ani ta ani tamta strona niema dowodów ale ktoś musi się mylić...[/b]
ale ci pierwsi są "nienormalni" jesli tak można powiedzieć...jak by były krasnoluski to by były dowody...tak samo jak yeti,wielka stopa,smoki itp. nie można znaleść dowodów na nieistnienie czegoś,można mieć jedynie dowody na istnienie więc dopóki nie mamy dowodów na istnienie krasnoludków to krasnoludki nieistnieją
<div class='quotetop'>CYTAT(Dark Smark)</div>
Widziałeś kiedyś naocznie tlen? A wierzysz że istnieje?[/b]
może zły przykład...na istnienie tlenu są naukowe dowody a na Boga nie

kościół każe nam wierzyć w coś czego istnienia nie da się udowodnić...musimy uwierzyć kościołowi tylko i wyłącznie na słowo
 

s7r0nt

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 4, 2008
Posty
69
może zły przykład...na istnienie tlenu są naukowe dowody a na Boga nie[/b]
Jakie ? He he he
<



Również nie ma żadnego dowodu że Boga nie ma. Są przesłanki aby twierdzić że rozmowa w tych tematach jest bezcelowa.
 

amik444

Użytkownik
Dołączył
Styczeń 3, 2009
Posty
54
CYTAT(Dark Smark)
Widziałeś kiedyś naocznie tlen? A wierzysz że istnieje?

może zły przykład...na istnienie tlenu są naukowe dowody a na Boga nie[/b]

Zaleta wiary. Czym by był świat i życie gdybyśmy na wszystko znali odpowiedź ? A istnienie Boga to chyba największa tajemnica.
 

spiterbot

Użytkownik
Dołączył
Listopad 1, 2007
Posty
143
<div class='quotetop'>CYTAT(s7r0nt @ 10.03.2009, 20:20) <{POST_SNAPBACK}></div>
Jakie ? He he he
<
[/b]
tu masz troche opisane...ale to że w wikipedii piszą o tlenie to oczywiście żaden dowód...tak samo woda,ogień itp.
więc idąc twoim tokiem rozumowania nie ma również dowodów na istnienie wody?no tak bo to że ją widzisz też nie oznacza że ona istnieje
można nie widzieć czegoś co istnieje ale równie dobrze można widzieć coś co nie istnieje ...więc jeśli będziesz szedł pustynią(teoretycznie) i zobaczysz oaze to będzie oznaczało że ona istnieje?
<div class='quotetop'>CYTAT(s7r0nt @ 10.03.2009, 20:20) <{POST_SNAPBACK}></div>
Również nie ma żadnego dowodu że Boga nie ma.[/b]
oczywiście że nie ma...ehh...

tak podważanie istnienia tlenu jest bezcelowe....chyba że by założyć że naukowcy nas okłamali z tym tlenem i innymi rzeczami a my żyjemy w matrixie
 

hxv

Były Moderator
Dołączył
Sierpień 9, 2006
Posty
797
Originally posted by discovery44+--><div class='quotetop'>CYTAT(discovery44)</div>
Zaleta wiary. Czym by był świat i życie gdybyśmy na wszystko znali odpowiedź ?[/b]
Wiara zwalnia z myślenia, może i jest to wygodne, ale (jak dla mnie) nie najlepsze rozwiązanie. Gdybyśmy we wszystko wierzyli nigdy nie poznalibyśmy prawdy, moglibyśmy upierać się przy błędnym założeniu zamiast przynajmniej próbować do niej dotrzeć.

<!--QuoteBegin-s7r0nt

Również nie ma żadnego dowodu że Boga nie ma.
Tak jak pisałem, nie ma też dowodów na nieistnienie krasnoludków ale normalni ludzie nie wierzą że istnieją.
 
Do góry Bottom